Cichy złodziej kości

Artykuł sponsorowany
„Cichy złodziej kości”, który niepostrzeżenie „kradnie” tkankę kostną, zmieniając powolnie jej strukturę w tę przypominającą bardziej szwajcarski ser, to nic innego jak mniej fachowe określenie często występującego schorzenia – osteoporozy.

Choroba ta dotyka 1 na 20 osób i jest cztery razy częściej stwierdzana u kobiet niż u mężczyzn, co jest skutkiem wcześniejszego występowania menopauzy niż andropauzy. Osteoporoza jest schorzeniem podstępnym, które rozwija się niezauważalnie, „po cichu”, aż do momentu pojawienia się pierwszych złamań – najczęściej nadgarstków i szyjki kości udowej, w następstwie pozornie niegroźnych upadków czy urazów. Okazuje się, że zmiany wywoływane w kręgosłupie osoby chorej na osteoporozę zauważalne są zanim staną się na tyle poważne, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie – objawiają się pogłębiającym się zaokrągleniem pleców i postępującą utratą wzrostu. Jest to skutek złamania kręgów, do którego może dojść podczas upadku, dźwignięcia nawet niewielkiego ciężaru, a nawet samoczynnie.

Kto jest szczególnie narażony?

Ryzyko zachorowania na osteoporozę wzrasta wraz z wiekiem. W warunkach niezachwianej gospodarki hormonalnej choroba potrafi rozwijać się stopniowo przez okres 15-20 lat, podczas gdy w okresie pomenopauzalnym wystarczy jej 10 lat, by spowodować poważne zmiany w organizmie, dlatego znacznie częściej występuje u kobiet, które przekwitły stosunkowo wcześnie. Wśród innych czynników ryzyka zachorowania na osteoporozę i występowania złamań wymienia się:
- złamanie biodra u rodziców i występowanie osteoporozy w rodzinie,
- przedwczesną menopauzę lub spowodowany innymi czynnikami niedobór hormonów płciowych
- niską masę ciała czyli BMI wynoszące 19 i mniej
- przebyte złamanie nawet jedno po niedużym urazie (upadek) lub bez urazu po 50 roku życia
- brak aktywności fizycznej, siedzący tryb życia
- małą podaż wapnia i witaminy D, wynikająca z nieprawidłowej diety, nietolerancji mleka lub niedoborów światła słonecznego
- nadużywanie alkoholu
- długotrwałą terapię kortykosteroidami
- nadczynność tarczycy
- przewlekłe choroby nerek

Dlaczego kości się wolniej regenerują i z wiekiem się „kurczymy”?

W ciągu całego życia ludzkie kości ulegają ciągłym przemianom i przebudowie tkanki kostnej – procesom rozpadu i procesom odbudowy. U ludzi młodych proces odbudowy kości – zwany procesem kościotworzenia, jest znacznie szybszy niż proces rozpadu. Do zmiany tego stanu dochodzi w momencie osiągnięcia dojrzałości, a kiedy człowiek wchodzi w tak zwany wiek średni, procesy rozpadu nabierają przyspieszenia kosztem zwalniających zdolności regeneracyjnych, czego skutkiem jest znaczne osłabienie nie tylko siły kości, ale również ich masy. To właśnie na spowolnienie procesów naprawczych często zrzuca się winę za zwiększoną skłonność do złamań czy zmianę sylwetki ciała na bardziej pochyloną i obarczoną charakterystycznym garbem. Co prawda niewielka utrata wzrostu wraz z wiekiem jest rzeczą normalną, jednak znaczne „kurczenie się” z towarzyszącym zaokrągleniem pleców może być efektem złamań kręgów, będących efektem rozwijającej się osteoporozy.

Skąd wiadomo, że za utratą wzrostu stoi osteoporoza?

Każda osoba, która skończyła 50 lat powinna przynajmniej raz w roku mierzyć swój wzrost, gdyż jest to najlepszy sposób do monitorowania ewentualnych zmian. Dlatego jeśli wzrost zmniejszył się o 3-4 cm i więcej, można podejrzewać, że doszło do złamania kręgów. Należy pamiętać, że utrata wzrostu może być wynikiem nie tylko złamania kręgów, ale również artretyzmu lub wady postawy. Nie mniej jednak, każda zmiana powinna być dokładnie zdiagnozowana i nie pozostawiona bez konsultacji lekarskiej, zwłaszcza, że nawet 2- 3 złamania kręgów mogą być bezbolesne i jedynym ich objawem jest właśnie utrata wzrostu.

Jak diagnozuje się osteoporozę?

Podstawowym badaniem wykorzystywanym w diagnostyce osteoporozy jest densytometria, czyli pomiar gęstości kości. Badanie to jest bezbolesne, całkowicie bezpieczne i trwa tylko kilka minut, a jej wynik drukowany jest zaraz po zakończeniu badania. W badaniu wykorzystuje się promieniowanie rentgenowskie, dzięki któremu można określić jaki jest stopień ubytku masy kostnej. Badany leży na specjalnym stole, czujniki densytometru przesuwają się nad ocenianymi fragmentami kośćca – są to zazwyczaj kości, które njaczęściej ulegają złamaniu w przebiegu osteoporozy czyli przedramię, kręgosłup, kość udowa. Na ekranie monitora pojawia się obraz kości, których gęstość jest mierzona. Densytometria pozwala nawet z 10-letnim wyprzedzeniem stwierdzić zwiększone ryzyko złamań kręgów (prowadzących do utraty wzrostu i zmiany postawy ciałą) i kości udowej (może skończyć się nawet śmiercią), dlatego tak bardzo istotne jest poddawanie się temu badaniu, zwłaszcza jeśli jest się w grupie zwiększonego ryzyka wystąpienia osteoporozy.

Przede wszystkim profilaktyka!

Osteoporozie można zapobiegać w każdym wieku. Aktywność fizyczna, zdrowa dieta (bogata w produkty mleczne, sery i warzywa, będące źródłem wapnia i witaminy D), unikanie alkoholu i papierosów, pozwalają znacznie obniżyć ryzyko zachorowania na tę chorobę. Kluczem jest również samokontrola – pomiar wzrostu przynajmniej raz w roku i wykonywanie densytometrii, a czasami, kiedy jest to już konieczne – prawidłowo dobrane i kontrolowane leczenie (suplementacja wapnia i witaminy D oraz leki hamujące niszczenie kości zalecone przez lekarza). Należy pamiętać, że nierozpoznany w porę zanik kostny może prowadzić do złamań osteoporotycznych, będących przyczyną bólu, czasami inwalidztwa a nawet stanów zagrożenia życia. Dlatego warto podjąć trud i nie dać złamać się osteoporozie!
http://synexus.pl/aktualnosci/#more-1397

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto