MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

CHIŃSKI MUR

Wojciech Koerber
SIATKÓWKA Polskie siatkarki znów posadziły nas na huśtawce nastrojów. Nadzieje zostały rozbudzone po czwartkowym zwycięstwie 3:0 nad mistrzyniami świata – Włoszkami, ale w piątek ostudziła je porażka 1:3 ...

SIATKÓWKA

Polskie siatkarki znów posadziły nas na huśtawce nastrojów. Nadzieje zostały rozbudzone po czwartkowym zwycięstwie 3:0 nad mistrzyniami świata – Włoszkami, ale w piątek ostudziła je porażka 1:3 (19:25, 18:25, 25:23, 15:25) z Chinkami

- Jeżeli gramy bez Doroty Świeniewicz oraz Małgorzaty Glinki i jesteśmy w stanie pokonać mistrzynie świata, to znaczy, że coś w tej siatkówce znaczymy i za wcześnie jeszcze na spisywanie reprezentacji Polski na straty. To było dla nas ważne zwycięstwo – mówił po zwycięstwie nad Włoszkami trener Andrzej Niemczyk. Wczoraj jego podopieczne poniosły niestety równie ważną porażkę, bo przekreślającą szanse mistrzyń Europy na awans do turnieju finałowego.

Chinki grały – jak to Azjatki – bardzo szybko, a do tego stawiały szczelny blok, na którym zatrzymywały się ataki rywalek. Polki (najskuteczniejsza w zespole znów była Małgorzata Niemczyk-Wolska – 16 pkt.) okazały się lepsze tylko w trzeciej partii, w której prowadziły już 18:12. Końcówka była jednak bardzo nerwowa, bo liderkom rankingu FIVB udało się obronić pięć piłek setowych.

W sobotę zostaną rozegrane ostatnie mecze turniejów eliminacyjnych. Nasza ekipa zmierzy się z Dominikaną, której przed tygodniem – w Manili – uległa 1:3. Ta porażka bardzo wówczas zabolała, bo w pięciu wcześniejszych meczach Dominikanki nie ugrały ani seta! Ewentualne zwycięstwo naszej reprezentacji nie zmieni już faktu, że nie dla nas turniej finałowy. W Rostocku Rosjanki zmierzą się bowiem ze słabiutkimi Tajkami, a i Niemki nie są bez szans w konfrontacji z USA.

Turniej finałowy – z udziałem sześciu zespołów - odbędzie się w Reggio di Calabria (27.07-1.08). Awans zapewniły już sobie Chinki oraz niepokonane dotąd Brazylijki i Kubanki, które dziś zmierzą się w Jeju. Polkom pozostaje walka – już we wrześniu – o awans do rozgrywek Grand Prix 2005. Może już z Joanną Kaczor, którą Andrzej Niemczyk znów zamierza włączyć do reprezentacji.

Chiny 3
Polska 1
25:19, 25:18, 23:25, 25:15
Polska: Śliwa, Niemczyk-Wolska, Liktoras, Skowrońska, Przybysz, Karczmarzewska, Barbachowska (libero) oraz Bełcik, Mróz, Leśniewicz, Ciaszkiewicz.

* Inne piątkowe mecze - Jeju City: Brazylia - Korea Płd. 3:0 (18,20,17), Kuba – Japonia 3:0 (21,14,22); Hefei: Włochy - Dominikana 3:1 (20,-23,27,19). Rostock: mecze USA - Tajlandia i Niemcy - Rosja zakończyły się po zamknięciu gazety.

1. Brazylia 8-0 16 24:3
2. Kuba 8-0 16 24:7
3. Chiny 7-1 15 22:7
4. Włochy 5-3 13 18:14
5. USA 5-2 12 19:9
6. Polska 3-5 11 11:17
7. Rosja 3-4 10 15:13
8. Niemcy 3-4 10 11:14
9. Japonia 2-6 10 10:22
10. Korea Płd. 1-7 9 6:21
11. Dominikana 1-7 9 4:22
12. Tajlandia 1-6 8 5:20

Ostatnie mecze eliminacji
Sobota – Jeju: Brazylia - Kuba (godz. 5.30), Korea Płd. - Japonia (8.00); Hefei: Polska - Dominikana (9.30), Chiny - Włochy (13.30); Rostock: Rosja - Tajlandia (18.), Niemcy - USA (20.30).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto