Chcieli Księżaka
WTS nie ma polskiego juniora
Wczoraj minął termin podpisywania kontraktów z żużlowcami przez polskie kluby. Szefom Atlasa nie udało się zakontraktować krajowego młodzieżowca, choć trener Marek Cieślak miał pewien misterny plan.
- Chciałem Roberta Księżaka, Australijczyka z polskimi korzeniami. Chłopak ma przecież podwójny paszport. Ostatnio z nim rozmawiałem i sprawa była już w sumie dogadana, ale w końcu nic z tego wyszło. Bo Księżak reprezentuje w Anglii Glasgow Tigers (Premier League - zaplecze Elite League), a ta drużyna jeździ swoje mecze w niedziele - zdradził nam szkoleniowiec. Księżak w wielu spotkaniach na Wyspach był najskuteczniejszym zawodnikiem Tygrysów - potrafił zdobyć więcej punktów niż Shane Parker. Kilka tygodni temu dobrze radził sobie w serii turniejów na Antypodach, w których triumfował Filip Sitera.
Atlas ma już zakontraktowanego jednego juniora z Australii - Chrisa Holdera. - Sitera i Klindt są trochę smutni, bo znają jego wartość i obawiają się czy będą u nas jeździć. Ja chciałbym zostawić wszystkich, bo robią postępy. I jeszcze jedno. Sitera nie będzie się starał o polską licencję. Wałkujemy ten temat, rozmawiałem już nawet z szefem czeskiej federacji, która musiałaby wyrazić na to zgodę. A wiem, że nie wyrazi - zaznaczył Cieślak. O co chodzi? Zawodnik może mieć tylko jedną międzynarodową licencję. Jeśli Sitera zdobyłby polską, w zawodach rangi światowej (np. w IMŚJ) również musiałby reprezentować nasz kraj. A na to z pewnością nie pójdzie. Także dlatego, że w Polsce już przebrnięcie krajowych eliminacji jest o niebo trudniejsze niż w Czechach.
Krajowego juniora Atlas nie może już zakontraktować, ale w każdej chwili może go wypożyczyć. (WoK)
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
