Chcą wykiwać Jokera

– Nasza gra poprawiła się – uważa gwardzista Jakub Markiewicz

Odwróć tabelę, Gwardia na czele – taki stan rzeczy utrzymuje się od początku rozgrywek PLS. Terminarz oraz postępy zespołu pozwalają jednak wierzyć, że finisz będzie należał do ekipy z Krupniczej.
– Wszelkie kalkulacje wskazują na to, że możemy wyprzedzić Jokera Piła. Ta drużyna ma najgorszy układ gier. Chcemy wygrać u siebie za trzy punkty nie tylko z Piłą, ale też z Politechniką i Polską Energią. Najważniejsze, że w naszej grze widać postęp. Nie ma bojaźni, jest za to większa liczba rozwiązań – twierdzi Jakub Markiewicz j. W niedzielę wrocławianie przegrali w Olsztynie 1:3, ale powrót do drużyny Wojciecha Szczurowskiego faktycznie był optymistyczny.
Wspomniane mecze z Polską Energią oraz Jokerem odbędą się odpowiednio 18 i 25 lutego, ale nie w Orbicie (ta zamieni się w arenę OOM w sportach zimowych), lecz w Miliczu. Może to i dobrze, skoro przy Wejherowskiej gwardziści jeszcze w tym sezonie PLS nie wygrali... – Ja wolałbym jednak odczarować Orbitę. Mało w niej trenujemy, to fakt, ale to jednak specyficzny obiekt. Wierzę w awans do play-offów, bo męczyć się w barażach do połowy maja to marna perspektywa. Wszystko w naszych rękach – mówi środkowy bloku, który nosi w sobie sporo optymizmu. – Bo generalnie wszystkie wiadomości w klubie są optymistyczne. Do końca czerwca sekcja ma się pozbyć długów. Potrzeba tylko, byśmy się utrzymali – kończy Markiewicz. W sobotę Gwardia jedzie do Częstochowy.