Chcą ładnie mieszkać

WROCŁAW
- Ludzie są oburzeni. Zarząd spółdzielni nie może nas tak traktować. Chcemy nadzwyczajnego walnego zebrania - oto Państwa komentarze po naszym wczorajszym artykule „Ciepła forsa”. Pojawiły się także kolejne pytania do zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Piast”.

Napisaliśmy o późnym rozliczeniu za ogrzewanie, które lokatorzy SM „Piast”, otrzymali dopiero na początku lipca. To zgodne z prawem, które nakazuje rozliczyć się do końca czerwca. Można co najwyżej sprzeczać się o kilka dni. Jednak inne spółdzielnie mogły zrobić to dużo wcześniej. SM „Piast” przetrzymywała pieniądze ze zwrotu za ogrzewanie o dwa miesiące dłużej, np. w porównaniu z większą od siebie spółdzielnią „Metalowiec”. I wygląda na to, że dużą częścią tych pieniędzy będzie obracać przez następnych kilka miesięcy. Dowód - osoby, które mają np. 1100 zł nadpłaty (a są i takie, które mają więcej) mogą sobie odliczyć tę sumę przy wnoszeniu miesięcznych opłat za czynsz. Jednak odejmują tylko z pozycji za centralne ogrzewanie i ciepłą wodę. Czyli - odliczają po około 200 zł miesięcznie. Tak będą odejmować przez kilka miesięcy, póki ich nadpłata nie zejdzie do zera.
- Nie zgodziłem się na to. Zdołałem przekonać spółdzielnię. Odliczę nadpłatę za ogrzewanie z całości czynszu - powiedział nam Józef Biłyj, mieszkaniec ul. Horbaczewskiego. - Jakim prawem oni mają dysponować moimi pieniędzmi?
Władze spółdzielni będą dysponować tymi pieniędzmi jeszcze przez jakiś czas, bo z pewnością część mieszkańców będzie odliczać nadpłatę w nakazanych ratach. A pieniądze będą procentować na koncie spółdzielni.
Wczoraj mieszkańcy mówili nam, że w ich blokach niczego się nie remontuje.
- Klatka schodowa od 1984 była remontowana tylko raz. Na naszym piętrze sami ją pomalowaliśmy. Nasz budynek jako jedyny nie jest do końca ocieplony - stwierdza Małgorzata Andrzejewska - Popow, mieszkająca przy ul. Horbaczewskiego 23.
- Zimą zakładano nam instalację centralnego ogrzewania. Wychodzi, że na naszą klatkę kosztował 24 tys. zł. Czy to nie za dużo? - pyta Lucyna Burzyńska z Bulwaru Ikara 12. - Chcielibyśmy zobaczyć kosztorys tej inwestycji!
- Chcemy walnego zebrania, by zarząd spółdzielni wszystko wyjaśnił. Chcielibyśmy mieszkać w ładnych budynkach i wierzyć, że się nas nie oszukuje - zaznaczają mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy.
Wczoraj wysłaliśmy do Tadeusza Dzierżka, pierwszego zastępcy prezesa zarządu SM „Piast”, pytania nasze i lokatorów SM „Piast”. Liczymy, że pan prezes dotrzyma danego słowa i odpowie na nie. Poinformujemy o tym naszych Czytelników.

O co zapytaliśmy prezesa:
* Dlaczego spółdzielnia tak długo rozliczała się z mieszkańcami za ogrzewanie? Ile odsetek narosło przez ten czas na koncie bankowym spółdzielni i na co zostaną one przeznaczone?
* Na co są przeznaczane pieniądze z funduszu remontowego, skoro - zdaniem mieszkańców - od kilku lat spółdzielnia nic nie remontuje?
* Dlaczego rozliczenie, które w lipcu otrzymali mieszkańcy, nie było dostarczone im w zaklejonych kopertach? Dlaczego brakuje na nim daty, a podpis ciężko odczytać? Co z przestrzeganiem ustawy o danych osobowych?
* Kiedy i w jaki sposób wyłoniono wykonawcę modernizacji instalacji wewnętrznej centralnego ogrzewania? Ile zapłacono za jej wykonanie? Kiedy mieszkańcy zostali poinformowani o tej inwestycji?