MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Chałbiński zdrowieje

Michał Karpiński
Wciąż daleko do wykupienia Łukasza Piszczka z Herthy Berlin Ze zdrowiem najlepszego snajpera Zagłębia jest lepiej niż się spodziewano. Zawodnik ma złamany nos, szwy na głowie, ale – co najważniejsze – ...

Wciąż daleko do wykupienia Łukasza Piszczka z Herthy Berlin
Ze zdrowiem najlepszego snajpera Zagłębia jest lepiej niż się spodziewano. Zawodnik ma złamany nos, szwy na głowie, ale – co najważniejsze – bardzo dobre wyniki badań

Michał Chałbiński miał w meczu z Koroną wielkiego pecha. Po zderzeniu z bramkarzem Radosławem Cierzniakiem stracił na chwilę przytomność. Na głowie założono mu kilkanaście szwów. I – na szczęście – chyba na tym się skończy. – Wczoraj przeprowadzono szereg badań. Wyniki tych neurologicznych są bardzo dobre. Laryngologiczne również. – Michał ma złamany nos, ale nie jest on zmiażdżony. Nie ma żadnych przemieszczeń. Jedynie ciężej mu się oddycha, ale to normalne przy tego typu urazach – mówi Jan Wierzbicki, rzecznik prasowy Zagłębia. – Przeprowadzono także tomografię głowy. Wyniki poznamy we wtorek rano. Jeśli badanie nie wykaże nic niepokojącego, zawodnik zostanie wypisany do domu. Kiedy wróci do treningów? Na pewno nie wcześniej niż za dwa tygodnie – podkreśla Wierzbicki.
Jeden napastnik w najbliższych dniach będzie dochodził do zdrowia, a drugi – Łukasz Piszczek wciąż nie jest pewny swojej przyszłości. W niedzielę do Berlina udała się delegacja Zagłębia, by porozmawiać z przedstawicielami Herthy o jego transferze. Gospodarze przegrali z Werderem aż 1:4 i dobry, szybki napastnik na pewno by się im przydał. – Ale to nie nasz problem. My chcemy od nich Łukasza wykupić. Jesteśmy po kolejnych rozmowach z przedstawicielami Herthy, w tym z menedżerem klubu Dieterem Hoenessem. Wiemy, że jest kilka kwestii, od których Niemcy uzależniają pozwolenie na ten transfer. Piłka jest po stronie Herthy. Do końca sezonu raczej niczego się nie dowiemy. My na pewno nie będziemy stawiać sprawy na ostrzu noża. Możemy czekać na Łukasza do kiedy tylko się da – uważa Jakub Jarosz, dyrektor sportowy Zagłębia. – W Hercie nikt nie ukrywa, że po sezonie dojdzie do zatrudnienia nowego trenera. A on będzie chciał zobaczyć Łukasza. To nasz główny problem – dodaje Czesław Michniewicz.
Na razie jednak opiekun Zagłębia się tym nie przejmuje i musi stworzyć nową jedenastkę. Zdolną do wygrywania, ale pozbawioną Chałbińskiego. – Teraz najważniejszą postacią w ataku będzie na pewno Piszczek. Kto obok niego? Wszystko jest możliwe. W rezerwach dobrze spisał się Dawid Banaczek. Jest jeszcze Szymon Pawłowski. Szkoda tylko, że nie będzie mógł zagrać Łukasz Mierzejewski, który w tym tygodniu zdaje maturę – martwi się Michniewicz.
W środę w Krakowie powinien mieć wszystkich pozostałych piłkarzy do dyspozycji, choć po spotkaniu z Koroną zespół ma mocno poobijany. Najbardziej ucierpiał Maciek Iwański, który wczoraj obchodził 26. urodziny. – Dostał tradycyjny prezent od zespołu z podpisami wszystkich chłopaków. Zawsze dbają o to Andrzej Szczypkowski oraz Dariusz Jackiewicz – mówi Michniewicz. •

Wieczorek bez pracy
Wczoraj działacze Korony Kielce zdecydowali o rozstaniu się z trenerem Ryszardem Wieczorkiem. Szkoleniowiec z Wodzisławia ma propozycję pracy z Wisły Kraków. Faworytem do objęcia Korony jest Paweł Janas.

Do Krakowa na zagłębie
Trwa sprzedaż biletów na jutrzejszy mecz Zagłębia z Wisłą. Wejściówki w cenie 15 zł można kupić w punkcie handlowym w hali nr 4 Centrum Handlowego „Defil” w Lubinie (Odrodzenia 35), w godz. 9-17. Autobusy wyjadą do Krakowa spod stadionu Zagłębia o godz. 12. Koszt wycieczki wraz z biletem wynosi 50 zł.

od 7 lat
Wideo

Trening reprezentacji Polski na PGE Narodowym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto