Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Europejska czyli przegląd rezerw beniaminka z Wałbrzycha

Michał Lizak
W CEBL będzie okazja, by zgrać z zespołem Walta Baxleya Fot.  Dariusz Gdesz
W CEBL będzie okazja, by zgrać z zespołem Walta Baxleya Fot. Dariusz Gdesz
Koszykarze z Wałbrzycha po powrocie do ekstraklasy wracają także do europejskiej rywalizacji. Pierwszy raz na arenie międzynarodowej grali 16 lat temu.

Koszykarze z Wałbrzycha po powrocie do ekstraklasy wracają także do europejskiej rywalizacji.
Pierwszy raz na arenie międzynarodowej grali 16 lat temu. W swojej historii Górnik dwa razy grał w pucharach (Puchar Radivoja Koracza). W sezonie 1988/89 wałbrzyszanie przegrali w I rundzie z greckim Olympiakosem Pireus, zaś jesienią 1991 r. ulegli - także w I rundzie - węgierskiemu Videotonowi Szekesfehervar.

Tym razem Górnik zadebiutuje w nowopowstałej Lidze Centralnej Europy (CEBL).
- To nowe rozgrywki, mające stwarzać możliwość międzynarodowej rywalizacji także klubom nie notowanym w ścisłej czołówce. Atutem mają być niewielkie koszty uczestnictwa, bo w CEBL zagrają zespoły położone w regionach przygranicznych, a więc podróże nie powinny być zbyt uciążliwe czy kosztowne - mówi Roman Ludwiczak, prezes Polskiego Związku Koszykówki, były szef Górnika i pomysłodawca występów w tych rozgrywkach.
W pierwszym sezonie w CEBL zagrają ekipy z Polski, Czech, Węgier, Słowacji i Austrii. Dla wałbrzyszan będzie to przede wszystkim poligon doświadczalny.
- Nie nastawiam się na rozpracowywanie rywali, oglądanie ich meczów i szczegółową analizę możliwości. Skupimy się na naszym zespole, przetestujemy graczy, którzy w lidze mają mniej okazji, by pokazać się na parkiecie. Co oczywiście nie oznacza, że odpuszczamy pucharową rywalizację. Dla kibiców spragnionych koszykówki powinna być to spora atrakcja - zapewnia trener Radosław Czerniak.
Wyraźnie widać, że rozgrywki CEBL dopiero raczkują - nie ma nawet strony internetowej ligi.
- Za organizację rywalizacji koszykarek odpowiadają Czesi, a liga koszykarzy zarządzana jest przez Słowaków. Wydaje się jednak, że najlepiej do tego zadania przygotowana jest strona polska. Być może w przyszłości CEBL będzie w naszych rękach - mówi Ludwiczak, który nie ukrywa, że powodzenie tego projektu w dużym stopniu zależy od znalezienia partnera biznesowego dla nowej ligi.
- Zawsze lepiej grać niż tylko trenować - argumentuje Czerniak. A Ludwiczuk dodaje: - Górnik występuje w zawodowej lidze, utrzymuje profesjonalnych zawodników i powinien występować jak najczęściej. CEBL stwarza takie możliwości.
Pierwsze spotkanie Górnik rozegra już w środę (godz. 17, hala w Świebodzicach), a przeciwnikiem będzie czeski zespół Synthesia Pardubice - szósta ekipa ligi czeskiej (po 10 kolejkach 5 zwycięstw). Wydaje się więc, że to rywal zdecydowanie w zasięgu Górnika. - Niezależnie od tego, czy zagrają rezerwowi, czy podstawowi gracze, na pewno powalczymy o zwycięstwo. Nawet takie rozgrywki są okazją, by pokazać się w Europie. Ja marzę co prawda o wyjeździe do ligi silniejszej niż czeska czy słowacka, o grze w zespole występującym w ULEB Cup. Ale może to będzie pierwszy udany krok na arenie pucharowej. Tym bardziej, że dla mnie to międzynarodowy debiut - przyznaje Łukasz Wichniarz, skrzydłowy Górnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto