MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Centra wciąż brak

Michał Lizak
LUBLJANA Na 18 dni przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych wciąż nie wiadomo, kto będzie podstawowym środkowym Idei Śląska. Szanse na to, że będzie nim Alfred Grigsby są raczej niewielkie.

LUBLJANA Na 18 dni przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych wciąż nie wiadomo, kto będzie podstawowym środkowym Idei Śląska. Szanse na to, że będzie nim Alfred Grigsby są raczej niewielkie.

We wrocławskim zespole pewny swojej pozycji może być jedynie Terry Davis, który ma już podpisany kontrakt. Co prawda Davis swoją grą nikogo nie rzucił na kolana, ale we wszystkich meczach, w których pojawiał się na parkiecie notował na swoim koncie dwycyfrowe wyniki w zdobyczy punktowej i ilości zbiórek. A to już sporo. Amerykanin nie grał w dwóch ostatnich spotkaniach z powodu drobnego urazu. Być może jednak będzie gotowy do gry już dziś w pojedynku ze Slovanem. Wydaje się jednak, że ten zawodnik będzie szykowany do roli rezerwowego.

Grigsby na wylocie?
Wciąż brakuje natomiast podstawowego środkowego. Nie będzie nim raczej Alfred Grigsby. Amerykanin może co prawda zaimponować warunkami fizycznymi, budową ciała i statystykami z ligi japońskiej, ale jak na razie niewiele ze swoich walorów potwierdził na parkiecie. Ani szkoleniowcy, ani szefowie Idei Śląska na razie nie chcą jednak oceniać jego przydatności. - Na razie nie ma żadnych decyzji - ani odnośnie przyszłości w naszym klubie Grigsby’ego, ani Petera Prosnovsky’ego. Amerykanina będziemy sprawdzać do końca wyjazdowego tournee - tak jak przewiduje nasza umowa. Wtedy dopiero okaże się, czy zostanie z nami na dłużej - mówi Grzegorz Schetyna, prezes Idei Śląska. Szkoleniowiec Krki Nove Mesto, ostatniego rywala wrocławian, Neven Spahija, twierdzi jednak wprost, że jego zdaniem Grigsby jest zawodnikiem zbyt słabym na pierwszego centra w Eurolidze. Dlatego - jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie - jego dni we wrocławskim klubie są już raczej policzone i na dłuższy kontrakt Grigsby nie może liczyć. Nie ma się więc co dziwić, że w najbliższych dniach na testach ma się pojawić kolejny gracz ze Stanów Zjednocznych. Szefowie wrocławskiego klubu w rozmowach z agentami wrócili do kilku nazwisk, które w tym sezonie rozpatrywano już w kontekście ewentualnych wzmonień Idei Śląska. Wciąż jednak utrzymywane są one w głębokiej tajemnicy. Udało nam się ustalić tylko tyle, że jednym z nich jest Amerykanin tuż po zakończeniu nauki i gry w NCAA. Nastąpił więc powrót do koncepcji „młodego-gniewnego”, lansowanej podczas rozmów z duetem Michael Wright-Udonis Haselm.

Teraz Slovan
Od wczoraj wrocławianie przebywają już w Ljubljanie, gdzie dziś zmierzą się z tamtejszym Slovanem, czwartym zespołem słoweńskiej ekstraklasy. W jego barwach zagrają m.in. Łotysz Aigars Vitols (zainteresowany był nim niedawno Anwil Włocławek) oraz Czech Jiri Trnka (swego czasu chcieli ściagnąć go do Wrocławia szefowie Śląska).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto