Zagłębie może zakończyć rundę w pierwszej trójce. Przy dobrych wynikach innych spotkań może nawet zostać mistrzem jesieni. Warunek jest jeden – w sobotę musi pokonać Legię
W ygrana nad mistrzem Polski znacznie przybliży lubinian do pierwszej pozycji w lidze. Kibice będą musieli także nasłuchiwać wieści z Bełchatowa i Łodzi. Jeśli GKS przegra z Pogonią, a Wisła Kraków nie wygra z ŁKS-em, Zagłębie spędzi zimę jako lider.
– A jak przegramy, możemy przezimować na piątym miejscu – mówi Czesław Michniewicz, szkoleniowiec Zagłębia. – Mówiąc szczerze nie interesuje mnie półmetek, ale meta w czerwcu. A żeby wtedy być wysoko, trzeba wygrywać mecze. Także ten sobotni z Legią.
Dla Michniewicza, który po przyjściu do Zagłębia na dzień dobry musiał zmierzyć się z Koroną i Wisłą, to kolejny rywal z najwyższej półki.
Odrodzona Legia
– Cieszę się, że gramy właśnie z Legią, która odzyskała dawny wigor i styl. W końcu mistrzowie Polski wygrali pięć ostatnich meczów. Wolę rywalizować z takimi drużynami, niż na przykład z Górnikiem Łęczna, który potrafi tylko murować dostęp do bramki – wyjaśnia Michniewicz.
W lubińskiej drużynie jak zwykle panuje bojowy nastrój. Martwią jedynie kontuzje. Po operacji barku jest Dariusz Jackiewicz. Wczoraj pod nóż poszedł Tomislav Visević (skręcony staw kolanowy), a dzisiaj to samo czeka Marko Jovanovića (przepuklina).
Szpital jak w kadrze
Gdy dodać do tego złamany palec Mateusza Bartczaka, problemy z nogą Mariusza Liberdy i zerwane więzadła Dawida Plizgi (rozpoczął właśnie rehabilitację po kolejnej operacji) w Lubinie stworzył się naprawdę sporych rozmiarów szpital. Chyba nawet większy, niż w reprezentacji Polski.
Wobec problemów kadrowych Zagłębie potwierdziło do gry Davida Kalouska. Będzie on mógł pomóc kolegom nie tylko w sobotę, ale także w Pucharze Ekstraklasy na przełomie listopada i grudnia. Wtedy do kadry zostanie włączony Kamil Witkowski z Górnika Polkowice, o czym pisaliśmy wczoraj.
–– Kamil to ciekawy zawodnik. Ma spore umiejętności i możliwości. Oprócz niego chcemy sprawdzić kilku juniorów – wyjaśnia Michniewicz.
Być może w meczach pucharowych zagra Zbigniew Grzybowski. Były zawodnik Zagłębia pojawił się wczoraj na treningu pierwszej drużyny. •
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?