MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cegła komentator?

(WoKer)
ŻUŻEL Krzysztof Cegielski pracuje jeszcze intensywniej, niż dotychczas Były żużlowiec Atlasa wciąż walczy o powrót do pełnej sprawności w domu Wawrowie koło Gorzowa. I wciąż nie traci optymizmu.

ŻUŻEL

Krzysztof Cegielski pracuje jeszcze intensywniej, niż dotychczas

Były żużlowiec Atlasa wciąż walczy o powrót do pełnej sprawności w domu Wawrowie koło Gorzowa. I wciąż nie traci optymizmu.

- Powoli do przodu. Dokupiłem trochę urządzeń do fizjoterapii, ultradźwięki, lasery, biorę zastrzyki, a ukraiński lekarz Walery Aleszczenko przychodzi do mnie dwa, trzy razy dziennie. Na sprzęt wydałem własne środki, silników nie sprzedaję – zastrzega Cegła. O własnych siłach nie chodzi, ale – jak mówi – nogi są coraz silniejsze.

- Zmieniam ćwiczenia i pracuję ciężko, bo żal mi każdej godziny. Pozytywne jest to, że po takim treningu bolą mnie nogi, a stopy wręcz palą. Tego wcześniej nie było. Ból i zakwasy to dobre objawy – cieszy się Cegła.

Nie jest wykluczone, że 29 maja Krzysztof przyjedzie do Wrocławia na Grand Prix Europy. W charakterze komentatora. Taką propozycję złożył mu transmitujący zawody Canal Plus.

- Nie powiem, żebym się do tego palił, ale zobaczymy. Z drugiej strony chętnie bym przyjechał i pooglądał speedway na żywo. Jako sprawozdawca bym debiutował, bo wcześniej komentowałem tylko coś w gorzowskiej telewizji, ale nie na żywo. Wiele zależy jednak od lekarza i od zabiegów, bo ćwiczę w piątek, świątek i niedzielę – zastrzega Cegła. Na razie GP Szwecji oglądał w telewizji. Ale nie na spokojnie.

- Po kilku biegach chciałem nawet dzwonić do Olsena, bo przy bandzie taśma szła przecież w górę szybciej. I Hampelek odczuł to na własnej skórze. Najpierw mu to pomogło, ale później zaszkodziło – dodaje zeszłoroczny uczestnik Grand Prix.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto