Na czele grupy stał 30-letni Damian W., który w świecie przestępczym był znany pod pseudonimem „Wariat” i który wielokrotnie przewijał się przez policyjne kartoteki. Z informacji zebranych przez CBŚ i prokuraturę wynikało, że szajka rozprowadza narkotyki w klubach i na osiedlach Gdańska i okolic. Oprócz tego ustalili, że jej członkowie mogą być uzbrojeni.
- Kiedy funkcjonariusze CBŚ mieli już pełen obraz sytuacji, przygotowali się do uderzenia. Wiedzieli, że członkowie grupy mogą mieć przy sobie broń, dlatego do realizacji sprawy włączyli się antyterroryści z gdańskiego SPAP-u. Zatrzymanie osób powiązanych z grupą było bardzo dynamiczne - słyszymy od policjantów CBŚ.
- Wszyscy podejrzani usłyszeli zarzuty nielegalnego posiadania broni palnej, ułatwiania uprawniania prostytucji, w tym również przez osoby nieletnie, poprzez udostępnianie wynajmowanych w tym celu mieszkań, zamieszczanie ogłoszeń na stronach serwisów internetowych, które dotyczyły świadczenia przez inne osoby płatnych usług seksualnych, organizowanie i nadzorowanie wyjazdów prostytutek do klientów oraz do klubu GO GO w Gdańsku - wymienia prok. Mariusz Marciniak z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Zatrzymanym podejrzanym prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku przedstawił zarzuty popełnienia przestępstw w okresie od stycznia 2013 r., do marca 2014 r., na terenie Gdańska, Gdyni, Sopotu, Elbląga, Malborka, Tczewa i Pruszcza Gdańskiego.
Śledczy tłumaczą, że prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty czerpania korzyści z uprawiania prostytucji przez inne osoby (w tym również przez nieletnie), w łącznej kwocie przewyższającej 42 tys. złotych.
Czytaj więcej na ten temat w serwisie dziennikbaltycki.pl
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?