Caliński prezesem!

WROCŁAW
Wczoraj w godzinach popołudniowych działacze pikarskiego Śląska wybrali nowe władze. Prezesem zarządu został Jan Caliński, natomiast na fotelu przewodniczącego rady nadzorczej pozostał Andrzej Mazur.

- Akcjonariusze zwrócili się do mnie z prośbą, bym to ja przejął stery w klubie. A ja mam Śląsk na sercu i trudno było mi odmówić - powiedział nam Jan Caliński, w przeszłości trener WKS-u. - Wcześniej wydawało się, że prezesem zostanie któryś z polityków, albo biznsemenów, jednak tamte opcje upadły. Okazało się, że żadna z osób, które wcześniej piastowały wysokie funkcje w klubie nie podejmie się roli prezesa. Ciężko mi powiedzieć, czy fotel kierującego klubem jest adekwatny do moich umiejętności, doświadczenia i sprytu. Wierzę jednak, że będę potrafił poprowadzić to wszystko tak, by ludzie pomagający Śląskowi ciągnęli WKS do przodu. Mam swoją wizję, ale należy pamiętać, że nigdy nie ma gotowej recepty na wyjście z kryzysu. A Śląsk jest w sytuacji trudnej jak nigdy - dodał Caliński.
Przypomnijmy, że bezkrólewie w Śląsku trwało od 21 września kiedy to po meczu z Podbeskidziem do dymisji podali się prezes Bogdan Ludkowski i wiceprezes Włodzimierz Mękarski. Po pewnym czasie akcjonariusze przekazali rolę p.o. prezesa Andrzejowi Mazurowi. Właśnie Mazur został wczoraj wybrany przewodniczącym rady nadzorczej. - Akcjonariusze zdecydowali, że chcą mieć prezesa z dużą wiedzą sportową. Ten człowiek miał w swojej karierze wyniki, a teraz ma autorytet. Poza tym wydaje nam się, że Caliński ma szansę stać się takim papierkiem lakmusowym w trudnych rozmowach z miastem i biznesmenami na temat rozwoju klubu - powiedział nam Mazur.
Dodajmy, że w nowym zarządzie oprócz Calińskiego znalazł się prawnik Andrzej Dobrowolski, a do RN dokooptowano Janusza Cymanka i Józefa Matkowskiego.
* W niedzielę (godz. 13) Śląsk zagra na Oporowskiej z Górnikiem Polkowice.