Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Helu i Beata Sawicka z PO zatrzymani przez CBA

Krzysztof Miśdzioł, Roman Kościelniak, Rafał Święc
Fot. CBA Beata Sawicka w gdańskim hotelu. Poniżej: wręczona jej łapówka i burmistrz Mirosław W.
Fot. CBA Beata Sawicka w gdańskim hotelu. Poniżej: wręczona jej łapówka i burmistrz Mirosław W.
100.000 zł łapówki dla posłanki z Dolnego Śląska Ćwierć miliona złotych łapówki za ustawienie przetargu na atrakcyjną działkę w Helu mieli wziąć jeleniogórska posłanka PO Beata Sawicka i burmistrz miasta Mirosław W.

100.000 zł łapówki dla posłanki z Dolnego Śląska
Ćwierć miliona złotych łapówki za ustawienie przetargu na atrakcyjną działkę w Helu mieli wziąć jeleniogórska posłanka PO Beata Sawicka i burmistrz miasta Mirosław W. Oboje zostali zatrzymani przez CBA w Trójmieście z teczkami pełnymi pieniędzy

Pierwsze informacje o zatrzymaniu przez CBA posłanki Platformy Obywatelskiej i samorządowca z Pomorza pojawiły się w czasie telewizyjnej debaty Jarosława Kaczyńskiego i Aleksandra Kwaśniewskiego. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że chodzi o parlamentarzystkę z Jeleniej Góry. Razem z nią Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało burmistrza Mirosława W. – na razie na 72 godziny. Beata Sawicka jest na wolności, wykluczono ją jednak z Platformy Obywatelskiej, a ona sama zrezygnowała z kandydowania do Senatu.
– Zostali zatrzymani na gorącym uczynku – informuje Tomasz Frątczak, dyrektor gabinetu szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. 150 tys. zł dla burmistrza i 100 tys. zł dla posłanki – tyle miało kosztować ustawienie przetargu na działkę turystyczną. Inwestor chciał na niej postawić kompleks rekreacyjno-hotelowo-wypoczynkowy. Beatę Sawicką CBA zatrzymało w gdańskim hotelu. Po pięciu godzinach została zwolniona. Mirosław W. wpadł, wychodząc z gdyńskiej restauracji.
Sprawa zaczęła się w pierwszej połowie roku. Beata Sawicka miała wówczas poszukiwać biznesmenów zainteresowanych inwestycjami w Helu. To przyciągnęło uwagę CBA.

O Beacie Sawickiej nikt w helskim magistracie nie słyszał, w Jeleniej Górze ma opinię osoby kontrowersyjnej. CBA twierdzi, że ma dowody winy jej i burmistrza Mirosława W.

Rozpoczęliśmy akcję, czyli kontrolowane wręczenie korzyści majątkowej – opowiada Tomasz Frątczak. – 8 września jeleniogórska posłanka przyjęła od nas 50 tys. zł w parku przy ul. Wiejskiej w Warszawie. Było to dzień po rozwiązaniu się Sejmu. Sawicka za pośrednictwo w ustawieniu przetargu żądała sumy dwukrotnie wyższej.
Szczegółów akcji, która przeniosła się na Pomorze, funkcjonariusze Biura nie chcą zdradzać. Wiadomo jedynie, że Mirosław W. został w poniedziałkowy wieczór zatrzymany godzinę wcześniej niż parlamentarzystka.

Spotkanie w Helu
O Beacie Sawickiej nikt w helskim magistracie nie słyszał. – Burmistrz miał umówione spotkanie z jakąś posłanką w poniedziałek o godz. 10 w urzędzie – mówi Jarosław Pałkowski, wiceburmistrz Helu. – Nie wiem, czy doszło ono do skutku.
Sekretarz miasta Marek Dykta twierdzi, że w tym czasie rozmawiał z komisjami wyborczymi. Obaj zgodnie stwierdzają, że ich szef po pracy pojechał do Gdyni. – Załatwiał nasze prywatne sprawy – mówi żona burmistrza, Olga.
Do drzwi sekretarza Dykty CBA zapukało, gdy kładł się spać. – Poprosili o otwarcie urzędu miasta – opowiada.
Po chwili przed ratuszem zjawili się pozostali funkcjonariusze w towarzystwie zatrzymanego burmistrza. Do 3.30 nad ranem CBA nie opuszczało urzędu. Funkcjonariusze kopiowali mnóstwo dokumentów.
– Ksero było gorące – opowiada Dykta. – Słyszałem, jak agenci rozmawiali o liczeniu pieniędzy i że to liczenie trwało długo.

Atrakcyjne działki
CBA informuje, że łapówka miała być wręczona za ustawienie przetargu na dwuhektarową działkę przy ul. Leśnej. Urzędnicy zapewniają, że miasto nie ma takiej nieruchomości.
– Komunalna działka przy tej ulicy ma półtora hektara, a do jej sprzedaży daleka droga – mówi wiceburmistrz Pałkowski. I tłumaczy, że to teren, który zajmowały Wojska Ochrony Pogranicza. Są tam dwa budynki mieszkalne. Samorządowcy, w tym Mirosław W., kilka lat temu chcieli przeznaczyć go pod hotel, a mieszkańców przenieść. Ci zaprotestowali i poprosili o mediację posła PiS Ryszarda Kaczyńskiego z Redy.
– Ustaliliśmy, że podzielimy teren na trzy części – mówi Pałkowski. – Budynki zostaną sprzedane lokatorom. Tak jak inne nasze mieszkania komunalne, z 95-procentową bonifikatą. Resztę przeznaczymy pod pensjonaty i mieszkania.

Rodziny zaskoczone
– Nie mamy nic do ukrycia – podkreśla żona burmistrza. – Wierzę mężowi, a nawet gdybym nie wierzyła, to muszę stwierdzić, że pieniędzy w domu za jego kadencji nie przybywało. A to ja rządzę rodzinnymi finansami. Ostatnio sprzedaliśmy samochód kupiony w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszka córka. Ale to 80 tys. zł, są na to dokumenty.
Zaskoczona oskarżeniami jest także rodzina Beaty Sawickiej. Posłanka mieszka z mężem i 22-
-letnim synem w bloku na jeleniogórskim osiedlu Zabobrze. Wkrótce mają się przeprowadzić z małego – niewiele ponad 30-metrowego – mieszkania do domu w Piechowicach koło Szklarskiej Poręby. Nowe lokum posłanki wycenione zostało na blisko 270 tys. zł.
Według oświadczenia majątkowego, Sawicka zgromadziła 30 tys. zł oszczędności, jeździ sześcioletnim fordem mondeo i ma 32 udziały w jeleniogórskiej spółce Ekomel. W ubiegłym roku ta inwestycja przyniosła jej 1504 zł na czysto.
Grzegorz Schetyna, sekretarz generalny PO, nie chce rozmawiać o Sawickiej. – Została usunięta z Platformy – stwierdza. – Nie przesądzamy o jej winie, ale do naszej partii już nie należy. Jaką była parlamentarzystką? Przecież mówiłem, nie teraz. Poczekajmy do wyjaśnienia sprawy – ucina.
Sawicka zrezygnowała z kandydowania do Senatu z listy PO w okręgu legnicko-jeleniogórskim. Nieco więcej można usłyszeć od Jerzego Szmajdzińskiego, jeleniogórskiego posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
– Aktywna, widoczna w Sejmie – mówi. – Chyba miała autorytet. A że nie trafiła na listy kandydatów do Sejmu, to efekt kłótni w Platformie.

Samodzielna i silna
Wśród lokalnych działaczy PO o Sawickiej mówiło się, że jest kontrowersyjna. W Jeleniej Górze głośno było o jej konflikcie z prezydentem miasta Markiem Obrębalskim. – Miewaliśmy odmienne opinie, ale to normalne, że w partii toczą się spory – tłumaczy Obrębalski.
Według Jerzego Pokoja, szefa PO w powiecie jeleniogórskim, to kwestia charakterów. – Beata Sawicka to silna osobowość. Woli działać sama, niż współpracować w zespole – podsumowuje Pokój.
Oficjalnie te spory nie miały wpływu na karierę Sawickiej, ale na liście kandydatów do Sejmu jej nazwiska zabrakło. Na osłodę dano jej możliwość kandydowania do Senatu. W sobotę brała udział w jeleniogórsko-legnickiej konwencji wyborczej PO. I tam zwierzała się, że jedzie na Pomorze.

Mąż rezygnuje
Mąż posłanki, Zbigniew Sawicki, jest roztrzęsiony.
– Żona nigdy wcześniej nie mówiła mi nic o jakichś działkach na Helu. Dla mnie, przyjaciół i naszego syna to absolutne zaskoczenie – tłumaczy. – Po zatrzymaniu żony krótko rozmawiałem z nią przez telefon. Beata nie wróciła jeszcze do Jeleniej Góry. Nie chciała nic mówić o powodach zatrzymania. Pewnie obawia się, że telefon może być na podsłuchu.
Sawicki sam jest politykiem – jeleniogórskim radnym PO. Rozważa wycofanie się z polityki. O usunięciu żony z szeregów partii mówi krótko: – Dopóki nie poznamy szczegółów, to najlepsze rozwiązanie, jakie mogła podjąć Platforma Obywatelska.

Jak chroni immunitet
Zgodnie z konstytucją, posła chroni immunitet. Parlamentarzysta „nie może być zatrzymany lub aresztowany bez zgody Sejmu z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa i jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania”. Konstytucja stanowi, że „o zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się marszałka Sejmu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego”.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto