Niektóre budynki rozgłos zyskują po śmierci, inne - jeszcze zanim powstaną. Zdarza się też tak, że dzieje się to jednocześnie. Przykładem jest inwestycja mieszkaniowa realizowana przy ulicy Drobnera we Wrocławiu, zaraz za kładką prowadzącą na Wyspę Słodową obok hotelu Park Plaza, której częścią jest kawałek zabytku.
Pierwszy z pochyloną elewacją
Po dwóch latach budowy efekt jest dobrze widoczny. Można doliczyć się wszystkich pięter wyższego budynku, którego znakiem rozpoznawczym jest ściana opadająca w kierunku Odry.
"Charakterystyczne pochylenie elewacji od strony rzeki jest wynikiem potrzeby nadania mocnym bryłom lżejszego charakteru, nawiązującego do bardziej rekreacyjnego kontekstu. Podobne zadanie spełniają powycinane z bryły obszerne loggie i większe przeszklenia" - piszą projektanci z wrocławskiego biura Major Architekci.
Ten budynek został on wzniesiony w miejscu wyburzonej kilkanaście lat temu poniemieckiej kamienicy. Zaprojektowano w nim zarówno duże mieszkanie, jak i mniejsze – inwestycyjne.
Drugi z zabytkową fasadą
To jednak nie dzięki pochylonej elewacji o inwestycji zrobiło się we Wrocławiu głośno. Większą uwagę przyciągnął drugi, niższy budynek, którego częścią jest ceglana fasada teraz obstawiona rusztowaniami. To pozostałość po zabytkowej kamienicy, w której od końca XIX wieku do wieku XXI działały różne szkoły, w tym elementarna, podstawowa i fotograficzna.
Miasto, sprzedawszy kamienicę w 2019 roku, zgodziło się na wyburzenie jego większej części. Budynek był wprawdzie na w gminnej ewidencji zabytków, ale okazało się, że większą moc miały zapisy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Mimo teoretycznej ochrony, po szkole została jedynie fasada i kawałek elewacji bocznej. Pozostałości te zostały wpisane w projekt nowego budynku mieszkalnego.
Ochrona zabytków tylko pozorna?
Gdy inwestor rozpoczął rozbiórkę, a projektanci pokazali wizualizacje, wybuchły kontrowersję. Zdaniem przeciwników, szkoła jest dowodem na to, że we Wrocławiu ochrona zabytków jest tylko pozorna. Inne wskazane obiekty to: młyny Różanka i Maria, budowle na terenie portu miejskiego, kamienice pod adresami Wyspa Słodowa 7 i Jagiełły 6 i obiekty dawnego urzędu celnego przy ul. Księcia Witolda.
Krytycznie o nowej inwestycji przy Słodowej wypowiadała się ówczesna wojewódzka konserwator zabytków, Barbara Nowak-Obelinda, mimo że to jej urząd opiniował wcześniej plan zagospodarowania tego terenu. Twierdziła, że konserwator miejski nie powinien był wydawać zgody na rozbiórkę i przebudowę ceglanego budynku w takim zakresie.
Negatywne opinie, zarówno niektórych architektów, jak i wrocławian, wywołał także pomysł nadbudowania piętra nad zachowaną fasadą dawnej szkoły. Uznano, że kontrast pomiędzy starym a nowym jest zbyt wyraźny.
Lofty w byłych salach lekcyjnych
W dyskusyjnym budynku zaprojektowano od strony rzeki większe mieszkania z obszernymi loggiami i widokiem na pobliskie wyspy i Ostrów Tumski, zaś od strony ulicy, wewnątrz starej kamienicy, znajdują się lofty. Ostatnia kondygnacja została podzielona na dwa duże mieszkania, mające bezpośrednie wyjścia na tarasy na dachu.
Budowa przy ul Drobnera 5-7 i Drobnera 9 powinna zakończyć się w tym roku. Inwestorem są spółki Talgo i Tal&Co z Warszawy.
- Akordeon, odzież, mobilna pralnia. To możesz kupić od AMW we Wrocławiu [CENY]
- Ile zarabia Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław? Oto jego oświadczenie majątkowe
- Niezwykła kawiarnia na Szczytnickiej we Wrocławiu. Inspiracja przyszła z Singapuru
- Tak powstaje wschodnia obwodnica Wrocławia do węzła bielańskiego [NOWE ZDJĘCIA]
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?