Gdy na pobliskiej budowie rozpoczęły się prace wiertnicze, budynek zaczął pękać. Po godz. 19, 17 czerwca, ewakuowano mieszkańców kamienic przy Drobnera 10 oraz Dubois 3 i 5. Mieszkańcy Dubois wrócili na noc do domów, ci z Drobnera nie.
- Malowałem w jednym z tych mieszkań ściany - mówi wrocławianin, który chce pozostać anonimowy. - Rano, jak zaczęli wiercić, szczelina w suficie miała parę milimetrów. Przed wieczorem można już było tam włożyć dłoń. Przecież oni tu nie powinni kopać, budynek pewnie jest podmyty od powodzi z 1997 roku - uważa.
Wstępne oględziny przeprowadził wczoraj Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Budynek na razie nie nadaje się do zamieszkania, ale nie grozi zawaleniem.
- Kamienica przy Drobnera 10 popękała, w związku z tym nie nadaje się do mieszkania przed usunięciem skutków i przyczyn tego stanu. Popękała konstrukcja i być może również instalacja gazowa - mówi Marek Adamowicz, Powiatowy Inspektor. - Budynek nie grozi zawaleniem. Uszkodzenia zostały spowodowane przez sąsiednią budowę. Są tam również niekorzystne warunki gruntowe. Podłoże jest dość plastyczne, mocno nawodnione. Według wstępnych ustaleń inwestor realizował budowę zgodnie z projektem. Oczywiście dalej to sprawdzamy - wyjaśnia.
Budowę poprzedziły ekspertyzy geotermiczne. Jej plan i sposób sporządzenia projektu zostały zaakceptowane przez Wydział Architektury i Budownictwa Urzędu Miejskiego. W tej chwili ustalane są sposoby wyeliminowania usterek.
- Nie ma powodu, by wyburzać ten budynek - uspokaja Adamowicz. - Musimy ustalić, czy potrzebny będzie jego kapitalny remont, czy wystarczą doraźne naprawy. Pęknięcia wystąpiły na klatce schodowej i w mieszkaniach położonych przy ścianie od strony wykopu. Prosty remont zamknąłby się w ciągu miesiąca, poważniejszy zająłby kilka miesięcy - dodaje.
Mieszkańcy uszkodzonego budynku spędzili noc poza domem. Szybko tam nie wrócą.
 |  |
Drobnera 10 i tymczasowe zabezpieczenie
- Wczoraj ewakuowano 29 osób z kamienicy przy Drobnera 10 - mówi Izabela Czuban, rzeczniczka prasowa Zarządu Zasobu Komunalnego. - Siedem osób trafiło do hotelu, pozostali znaleźli nocleg u rodziny i znajomych. Ze strony Wydziału Lokali Mieszkalnych Urzędu Miasta wyszło zapewnienie, że mieszkańcy tych mieszkań mogą starać się o inne lokale, bez względu na to, czy budynek zostanie przywrócony do użytku, czy nie - dodaje.
Mieszkańcy okolicznych kamienic martwią się o swoje domy.
- Koło naszej kamienicy też budują. Jak zaczną wiercić, to wszystko poleci - mówi Maria Vogt z Rydygiera 5. - Tu na Drobnera jest piwnica, a u nas nie ma, więc będzie jeszcze gorzej. Jak na bramie zaczęła się ściana rozsuwać, to przyszli wczoraj i nam to zakleili. Od powodzi w 1997 mamy pęknięcia. Na zewnątrz zostało to już dawno zrobione, ale w klatce jest od dołu aż po dach. Tylko się przyglądamy z sąsiadami, czy nam się dom nie rozlatuje. Wczoraj w nocy narzucili ziemi na ten wykop, a dziś nic nie robią i budowa stoi - opowiada.
Niektórzy uważają, że budowa nie powinna być prowadzona tak blisko starych kamienic.
- Przecież oni tuż przy ścianie budują - mówi Mariusz, mieszkaniec z ulicy Pomorskiej. - Jak już zaczęło pękać, to pewnie nie dokończą tej budowy albo będą jakoś musieli zmienić sposób stawiania tego budynku. Może coś małego tu może stanąć, ale wielki apartamentowiec to chyba nie. Na szczęście koło mnie nic nie stawiają - dodaje.
Dziś, 18 czerwca, ma zebrać się komisja złożona z ekspertów i urzędników, którzy zastanowią się nad sposobem naprawy budynku przy Drobnera 10.
Czytaj również:
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
