MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Brylant i zadziora

Wojciech Koerber
Trener Marek Cieślak pod wrażeniem jazdy 17-letniego Nicolaia Klindta Do niedzielnej inauguracji ekstraligi z Polonią Bydgoszcz Atlas nie rozegra już żadnego sparingu. – Teraz potrzebny jest tylko spokój.

Trener Marek Cieślak pod wrażeniem jazdy 17-letniego Nicolaia Klindta

Do niedzielnej inauguracji ekstraligi z Polonią Bydgoszcz Atlas nie rozegra już żadnego sparingu. – Teraz potrzebny jest tylko spokój. Będziemy trenować we własnym gronie – potwierdza szkoleniowiec WTS-u

W sobotnim treningu punktowanym w Zielonej Górze w barwach Atlasa zaprezentowali się dwaj nowi młodzieżowcy: Duńczyk Nicolai Klindt – 7+2 pkt (2,0,3,2) oraz Szwed Ricky Kling – 5+1 (1,1,1,0,2). Który z nich będzie partnerował Roniemu Jamrożemu w pierwszym wyścigu niedzielnego spotkania?

Ofensywne dziecko
– Myślę, że Nicolai. Jest szybki, bardziej ofensywny. To brylant, zobaczymy jak się będzie rozwijał. W sobotę trenował z nami po raz pierwszy i nic mu nie przeszkadzało. Ma świetne wyczucie sprzętu i przypomina mi byłego mistrza świata Jana O. Pedersena. Nicolai podobnie siedzi na motocyklu i podobnie się wygina. To taki luzak. No i też nosi się na biało. Chodzi mi o blond włosy i jasny kombinezon – charakteryzuje Duńczyka (urodzonego 29 grudnia 1988) Cieślak.
W kontrakcie Klindta nie znalazła się żadna gwarancja startów w Atlasie. Ale najwyraźniej zagwarantuje to sobie postawą na torze. Menedżerowie Szweda Klinga (urodzonego 2 czerwca 1987) zastrzegli sobie natomiast jego udział w kilku spotkaniach.
– Chodzi o pięć czy sześć meczów. Z niego też jestem bardzo zadowolony. Tylko raz przyjechał czwarty, walczył, był zadziorny, ale widać, że ma jeszcze braki kondycyjne. Musi trochę pojeździć. Będzie z niego pociecha – twierdzi Marek Cieślak.
W piątek w Zielonej Górze startował też Jason Crump, a o północy był widziany we wrocławskiej dyskotece P1. Tomasz Gapiński z kolei w pojedynkę reprezentował Atlasa w niedzielnym Kryterium Asów w Bydgoszczy. Jego dorobek – 7 pkt (1,2,2,0,2) i 10. miejsce – nie był imponujący.

Gapa do przeglądu
– Wiedziałem, że świata tam nie zwojuje, bo jego silniki nadawały się już do remontu. W końcu trochę już tych kółek nakręciliśmy. Mieliśmy cztery treningi w Gnieźnie, dwa w Zielonej Górze i jeden u nas. Dlatego żadnych sparingów na ten tydzień już nie planuję. Potrzebujemy tylko spokoju i treningów na własnym torze. Inna sprawa, że w tym roku jego osuszanie idzie wyjątkowo opornie, bo wody gruntowe pod nim poszły w górę. Ale ze wszystkim zdążymy. O tych, co jeżdżą w Anglii, się nie martwię, a Świderski i Jamroży startują w czwartek w krajowych eliminacjach do mistrzostw Europy. Dlatego teraz jest czas na przeglądy silników, a od czwartku do meczu na treningi. Bydgoszczanie dobrze wypadli w Kryterium Asów, bo na swoim torze byli zmotywowani. Wiadomo, że potrafią jeździć, ale my też potrafimy – kończy szkoleniowiec. Kto potrafi lepiej, okaże się w niedzielę. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto