Ta tragedia miała miejsce w piątek wieczorem na Przedmieściu Oławskim. Do tej pory nie wiadomo, co mogło być jej przyczyną.
- Z relacji sąsiadów wynika, że była to spokojna rodzina. Za wcześnie, by mówić tutaj o motywach zbrodni - mówi Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Nie wiadomo również, czy mężczyzna był chory psychicznie. Wiadomo, że pracował jako konserwator w urzędzie wojewódzkim, natomiast zamordowana kobieta jako kucharka w szpitalu. Mieszkali razem z dorosłymi już dziećmi.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?