MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Brakuje bloku

Dariusz Szarmach
WROCŁAW Znamy już niemal cały skład, w jakim wystąpi siatkarska Gwardia w przyszłym sezonie. Brakuje w nim jeszcze zawodników na środek bloku. Gwardia będzie miała budżet 1 mln 100 tysięcy złotych.

WROCŁAW Znamy już niemal cały skład, w jakim wystąpi siatkarska Gwardia w przyszłym sezonie. Brakuje w nim jeszcze zawodników na środek bloku.

Gwardia będzie miała budżet 1 mln 100 tysięcy złotych. Kasa byłoby większa, ale drugie tyle pieniędzy trzeba przeznaczyć na spłatę długów z zeszłego sezonu. Na szczęście sternikom Gwardii udało się podpisać roczne kontrakty z niemalże wszystkimi graczami, których sobie wcześniej wybrali (z wyjątkiem Krzysztofa Janczaka i na razie Macieja Krupnika). Obecnie w składzie Hefry jest ośmiu zawodników, plus trzech juniorów. - Średnia wieku naszej drużyny będzie trochę większa niż 20 lat. Mamy młodych i chętnych do gry siatkarzy. Myślę, że będą to prawdziwi wojownicy. Naszym celem jest utrzymanie się w lidze – stwierdził trener Maciej Jarosz.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami na rozegraniu będzie występował Łukasz Kruk. Jego ewentualnym zmiennikiem ma być Mariusz Dutkiewicz, pełniący w zeszłym sezonie funkcję drugiego trenera Gwardii. Po przekątnej ataku zagra Szymon Żurawski, który przyszedł ze Stilonu. Jego zmiennikiem będzie Michał Uliński. Ten wychowanek Gwardii w poprzednim sezonie został wypożyczony do Bielska, ale nabawił się tam poważnej kontuzji. Do pełnej dyspozycji powinien wrócić we wrześniu. Na przyjęciu i w ataku zagrają: Wojciech Szczurowski z Politechniki Warszawa, Siergiej Żywołożnyj z Polskiej Energii Sosnowiec oraz Marcin Jarosz. Libero będzie Grzegorz Górnik. Największa luka jest jak na razie na środku bloku. Maciej Krupnik ma dać działaczom ostateczną odpowiedź we wtorek. Klub prowadzi już także rozmowy z 22-letnim reprezentantem Słowacji Tomaszem Kmetem (204 cm) oraz 21-letnim Maciejem Wołoszem (198 cm) ze Stolarki Wołomin.
Z zespołem w przyszłym sezonie będą trenowali także 19-letni Rafał Jarząbski i Artur Żyliński, którzy ostatnio występowali w III-ligowym zespole z Suwałk oraz Marcin Ciesielski z III-ligowej Bielawianki. - Wszyscy oni studiują na wrocławskiej AWF i sami chcieli u nas grać. To młodzi, silni i wysocy chłopcy, którzy jednak muszą się jeszcze sporo nauczyć – ocenił Maciej Jarosz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto