Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brak wolnych karetek we Wrocławiu. Jest tylu chorych, że jeżdżą do nich strażacy

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Przeczytajcie o tej dramatycznej sytuacji...

Tylko w miniony poniedziałek (15 marca) wrocławscy strażacy aż pięciokrotnie byli wysyłani do chorych zamiast ekip pogotowia ratunkowego. - W ostatnich tygodniach zdarza się to zdecydowanie częściej – mówią nam. Są wzywani na przykład do zasłabnięć czy do pacjentów, którzy mają kłopoty z oddychaniem. Coraz częściej do akcji trzeba wykorzystywać także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Powód? Wezwań jest tak dużo, że brakuje karetek.

We Wrocławiu i okolicznych powiatach możemy liczyć na 18 specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego oraz blisko 55 karetek z podstawowym wyposażeniem. Niestety, wraz ze wzrostem zgłoszeń związanych z koronawirusem, w ostatnim miesiącu bywają dni, gdy system staje się niewydolny. W takich sytuacjach dyspozytorzy pogotowia ratunkowego nie mając wolnych ratowników oraz karetek, decydują się na wysłanie do wzywających pomocy wozów bojowych straży pożarnej, a nawet śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Latamy zamiast karetek bo taka nasza rola, ale o ile częściej zdarza się to w ostatnich tygodniach, to nie jestem w stanie odpowiedzieć – mówi nam Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Nasze załogi z reguły wysyłane są w miejsca w które karetki pogotowia nie mogą dotrzeć w możliwie krótkim czasie, ale wrocławianie nie powinni się dziwić lądowaniu naszego śmigłowca na osiedlu między blokami, jeżeli są ku temu warunki. Jesteśmy takim samym zespołem medycznym jak te w specjalistycznych ambulansach, tylko że my latamy – wyjaśnia.

Niestety, nie zawsze wysłanie śmigłowca, gdy brakuje karetek kończy się szczęśliwie. Przed ponad tygodniem (6 marca) helikopter LPR próbował wylądować między blokami przy ulicy Jabłecznej na wrocławskim Gaju. Okazało się, że dla mężczyzny, po którego przyleciał, zabrakło wolnej karetki. Niestety maszyna – z braku miejsca – zmuszona była wylądować przy szpitalu na Borowskiej, a stamtąd lekarza do potrzebującego przewieźli wezwani strażacy. Niestety, pomimo reanimacji, pacjentowi nie zdołano już pomóc.

Jak trzeba strażak zrobi opatrunek i poda tlen

- Jeżeli to konieczne, wspieramy pogotowie ratunkowe i dyspozytorzy mogą dysponować naszymi załogami – przyznaje starszy kapitan Tomasz Szwajnos, oficer dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu. - W każdym zastępie, stanowiącym obsadę wozu bojowego, są strażacy z uprawnieniami ratowników. To jeden z głównych elementów przeszkolenia. Oczywiście nie dysponują lekami, ani specjalistycznym sprzętem medycznym w jaki wyposażone są ambulanse, ale potrafią założyć opatrunek, czy podać tlen. Są też w stanie dokonać na przykład resuscytacji krążeniowo-oddechowej - wyjaśnia rzecznik.

Tomasz Szwajnos podkreśla jednocześnie, że strażacy mogą wspierać ekipy ratownictwa medycznego, ale na pewno nie mogą ich zastępować. - Nie możemy podawać leków, ani przewozić chorych w naszych wozach, bo nie są przystosowane do przewożenia osób na noszach i nie są też odkażane. Nasze interwencje zazwyczaj polegają na podaniu aparatu tlenowego i wykonaniu opatrunków, na przykład rannym w wypadkach i zabezpieczenie ich do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Nie wyjeżdżamy też w przypadku podejrzenia, że to pacjent covidowy - tłumaczy.

Jak usłyszeliśmy od strażaków, niestety ostatnio zdarza się, że strażacy czekają na przyjazd ratowników medycznych i przejęcie pacjentów nawet godzinę lub dwie.

Na wyposażeniu każdego strażackiego wozu znajdują się zestawy medyczne z opatrunkami i zestawami tlenowymi. Strażacy mają też nosze, szyny kramera, a także defibrylatory.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto