Błogosławione serce

Jan Paweł II beatyfikował Matkę Teresę z Kalkuty - opiekunkę biednych i odrzuconych

Papież Jan Paweł II uroczyście beatyfikował w Watykanie Matkę Teresę z Kalkuty. W nabożeństwie wzięło udział około 400 tys. wiernych. Zmarła przed sześciu laty Matka Teresa określana jest jako święta ubogich i żebraków.

Po raz pierwszy papież nie odczytał nawet krótkiego fragmentu homilii, osobiście jednak koncelebrował wraz z kilkoma kardynałami liturgię eucharystyczną. Homilię odczytali abp. Leonardo Sandri i arcybiskup Bombaju kard. Ivan Dias. Ojciec Święty napisał między innymi: "Jestem osobiście wdzięczny tej dzielnej kobiecie, której obecność czułem zawsze blisko siebie. Co jakiś czas przybywała, bo opowiedzieć mi o swoich doświadczeniach w służbie wartościom ewangelicznym".

Matka ubogich

- Jej życie jest świadectwem godności i uprzywilejowania pokornej służby. Jako prawdziwa matka ubogich pochylała się nad osobami doświadczającymi ubóstwa w różnej postaci. Jej wielkość polegała na zdolności dawania bez obliczania kosztów, dawania aż do bólu. Jej życie było radykalnym przeżywaniem i śmiałym głoszeniem Ewangelii - napisał papież. Nie zwracała uwagi na kolor skóry, pochodzenie czy wyznawaną religię. W Kalkucie pamiętają o niej Hindusi, muzułmanie, chrześcijanie i niewierzący. Siostry z Zakonu Sióstr Misjonarek można zobaczyć każdego dnia na ulicach Kalkuty jak pomagają biednym i bezdomnym. Jan Paweł II ogłosił, że święto nowej błogosławionej będzie obchodzone w Kościele 5 września, w rocznicę śmierci Matki Teresy.

Rekordowe tempo

Beatyfikacja to pierwszy etap na drodze do świętości w Kościele katolickim. Niektórzy krytykują papieża za to, że zbytnio spieszy się z beatyfikacją Matki Teresy, idąc pod prąd przepisom Kościoła. Beatyfikacja nastąpiła w rekordowo krótkim czasie - zaledwie w 6 lat po śmierci Matki Teresy. Sam proces beatyfikacyjny rozpoczął się niespełna dwa miesiące po jej śmierci, mimo że prawo kanoniczne wymaga, by od śmierci kandydata do wyniesienia na ołtarze upłynęło co najmniej pięć lat.

Służebnica odrzuconych

Matka Teresa z Kalkuty, urodziła się w albańskiej rodzinie w Skopje w 1910 r. W wieku 18 lat została loretanką. Misję w Indiach zaczęła w 1928 r. W 1948 r. uzyskała od papieża zgodę na opuszczenie zakonu loretańskiego i przyjęła obywatelstwo indyjskie, a następnie założyła zakon Misjonarek Miłości. Obecnie w ponad 550 zakładach tego zakonu w 87 krajach świata (od 1983 r. także w Polsce) działa 4 tys. sióstr. Misjonarki Miłości karmią rocznie około 500 tys. rodzin, uczą 20 tys. dzieci i opiekują się 90 tys. trędowatych. W 1979 r. Matka Teresa została laureatką pokojowej Nagrody Nobla - przyjęła ją w imieniu "najbiedniejszych wyrzutków społeczeństwa". Zmarła w Kalkucie 5 września 1997 r.

Dopóki Bóg zechce...

W sobotę papież spotkał się z kardynałami przybyłymi do Watykanu z okazji obchodów 25-lecia pontyfikatu. Jan Paweł II podkreślił konieczność jedności Kolegium Kardynalskiego w świecie, gdzie - jak powiedział - człowiek "gorączkowo poszukuje prawdziwych wartości". Ojciec Święty zapewnił kardynałów, że "będzie pełnił swoją służbę dla Kościoła, dopóki Bóg zechce". Zdaniem komentatorów wypowiedź ta jest stanowczym zaprzeczeniem spekulacjom o ewentualnej rezygnacji Jana Pawła II z urzędu. Włoska prasa pisała ostatnio o możliwości wystąpienia z taką propozycją przez grupę kardynałów przekonanych, że nie najlepszy stan zdrowia papieża nie pozwala mu na dalsze wypełnianie obowiązków.