"Big Love", czyli antyromantyczna opowieść o wielkiej miłości

Hamkało gra w "Big Love" 16-letnią Emilię, która zakochuje się na zabój w starszym od siebie Maćku (Antoni Pawlicki). Marząca o karierze piosenkarki nastolatka wyprowadza się z domu i poznaje uroki dorosłego życia. Ale wielka miłość stopniowo przeradza się w wielką zazdrość. Dystrybutor ostrzega: w filmie pełno jest odważnych, kipiących seksem i przemocą scen.

- Miłość idealna jest mitem, ale kiedy ma się 15-16 lat trudno w to uwierzyć. Zwłaszcza że każdy ma inne wyobrażenie o tym, jak ta miłość - idealna czy nie - ma wyglądać. W moim pojęciu Maciek, pod względem emocjonalnym, to taki współczesny Wokulski z "Lalki" Bolesława Prusa albo nawet Wroński z "Anny Kareniny". Jego uczucie zdaje się bezgraniczne, co może być fascynujące, gdyby nie daleko idące konsekwencje - mówiła w jednym z wywiadów Białowąs.

Reżyserka nie miała wątpliwości, że jej Emilka powinna mieć twarz Oli Hamkało.

- Jak tylko zobaczyłam ją na castingu, wiedziałam, że to ona dostanie tę rolę. Ma pewne predyspozycje psychiczne. No i potrafi śpiewać: to ona wykonuje główną piosenkę filmu. W rezultacie Ola stała się Emilką na czas zdjęć, świetnie zrozumiała tę postać - współczesnej femme fatale na miarę Anny Kareniny - wyjaśniała Barbara Białowąs.

Dla wrocławskiej studentki PWST rola w "Big Love" będzie pierwszą główną w dorosłej karierze. W dorosłej, bo Ola pierwszy raz przed kamerą stanęła gdy miała... trzy lata. Zaczynała od reklamy Lotto. Później był m.in. film ze Stevenem Seagalem, kilka polskich seriali, teledysk Behemota, w którym rodzi dziecko szatana, i słynny pocałunek z dziewczyną w "Sali samobójców" Jana Komasy.

Big Love; Polska, thriller/ romans 2012

reż. i scenariusz Barbara Białowąs,
występują: Aleksandra Hamkało, Antoni Pawlicki, Robert Gonera, Małgorzata Pieczyńska, Borys Szyc