Bez żadnych kalkulacji

Liga Mistrzyń: AZS kontra AEK Famagusta
(dziś, godz. 14)
Jedenastka Wojciecha Basiuka, pokonując Arsenał Charków 5:0, znacznie przybliżyła się do awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzyń.
– Teraz koncentrujemy się na pojedynku z Cypryjkami. Choć to teoretycznie najsłabszy rywal, to jednak podejdziemy do meczu maksymalnie skoncentrowani. Bo przecież nawet jedna bramka może decydować o awansie – zaznacza Basiuk, zapowiadając jednak zmiany w składzie.
Wiadomo już, że na pewno zabraknie kontuzjowanej Anny Żelazko (skręcenie stawu skokowego), a w bramce AZS pojawi się 18-letnia Dominika Wylężek (Lena Hohlfeld, po znakomitym występie – będzie odpoczywać).
– Od początku twierdziłem, że nie wolno lekceważyć nikogo. Wielu uważało, że jak przejdziemy Arsenał, to już będzie z górki. Tymczasem na groźnego rywala wygląda Maccabi Holon. Z bardzo dobrej strony pokazała się zwłaszcza Gian. I na nią musimy szczególnie zwrócić uwagę – zastrzega Wojciech Basiuk.
Ekipa Izraela została zakwaterowana w kompleksie Gem, gdzie znajduje się stadion. – Korzysta z hotelowej kuchni, która musi przygotowywać jedzenie oczywiście koszerne, czyli bez wieprzowiny. Ze względu na odległość i czas zespół Maccabi zrezygnował z wycieczki do Oświęcimia. W środę pojechali tam natomiast oficjele UEFA – podkreśla Marcin Dymalski, dyrektor wrocławskiego turnieju.
1. Maccabi Holon 1 3 6-0
2. AZS Wrocław 1 3 5-0
3. Arsenał Charków 1 0 0-5
4. AEK Famagusta 1 0 0-6
Dziś grają: 14: AZS Wrocław – AEK Famagusta, 17.30: Arsenał Charków – Maccabi Holon.