MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ryzyka nie ma zabawy

Wojciech Koerber
SKOKI NARCIARSKIE Thomas Morgenstern lepszy od Andreasa Koflera zaledwie o 0,1 pkt – Wreszcie możemy zapomnieć o kompletnie nieudanych dla nas igrzyskach w Salt Lake City, skąd – jako skoczkowie ...

SKOKI NARCIARSKIE
Thomas Morgenstern lepszy od Andreasa Koflera zaledwie o 0,1 pkt

– Wreszcie możemy zapomnieć o kompletnie nieudanych dla nas igrzyskach w Salt Lake City, skąd – jako skoczkowie – nie przywieźliśmy żadnego medalu – odetchnął szkoleniowiec Austriaków Alexander Pointner

Polacy byli tylko tłem dla najlepszych. Do drugiej serii awansowali Adam Małysz (jako 14.) i Kamil Stoch (30.). Nasz trzykrotny mistrz świata nie ukrywał, że na półmetku po cichu liczył jeszcze na brąz, ale musiał się obejść smakiem. Robert Mateja z kolei miał zupełnie nieudaną próbę przy fatalnych warunkach. – Gdy Robert czekał na belce, nie mogłem uwierzyć własnym oczom – 43 sekundy takiego samego, niekorzystnego wiatru – zwracał uwagę Heinz Kuttin.
Przed ostateczną rozgrywką prowadził Kofler (134,0), który od początku sezonu świetnie spisywał się na treningach, ale w warunkach konkursowych zawodziła go psychika. Kofi miał 4,3 pkt zaliczki nad Morgensternem (133,0). Trzy kolejne miejsca zajmowali Norwegowie: Roar Ljoekelsoey (131,0), Bjoern Einar Romoeren (128,5) i Lars Bystoel (127,5). Janne Ahonen był dziewiąty (123,5), a Jakub Janda dopiero trzynasty (122,0).

Zgodnie z mottem
W serii finałowej Kofler i Morgenstern skakali niejako poza konkursem, na wyższym poziomie. Gdy chodzi o łączną długość obu skoków, lepszy o 0,5 m okazał się Kofler, ale miał więcej problemów przy lądowaniu i na najwyższym stopniu podium stanął Morgenstern. Oddając najdłuższy skok konkursu (140,0) Morgi udowodnił, że jego życiowe motto („bez ryzyka nie ma zabawy”) to żadne pustosłowie. W drugim konkursie o brąz górą był Bystoel.

Demonstracja młodych wilków
– Thomas i Andreas odnieśli wielkie zwycięstwo. Kofler nie skakał w serii próbnej, do zawodów podszedł zupełnie na luzie. W obu seriach skoczył swobodnie, z wielką łatwością i daleko. Był opanowany, nie poniosły go nerwy. O Morgensterna były mniejsze obawy i pokazał, że słusznie. On z kolei nie skakał w piątkowym treningu. Odpuszczając kilka skoków daliśmy demonstrację siły. Dzięki temu chłopcy byli bardziej pewni siebie – oddał anatomię sukcesu 35-letni Alexander Pointner, który również był skoczkiem, ale nie z najwyższej półki. W konkursach PŚ jego największym osiągnięciem było dziewiąte miejsce. W klasyfikacji generalnej plasował się w okolicach 30. pozycji.

WYNIKI, K-125
 1. Morgenstern 276,9 (133,0/140,0)
 2. Kofler 276,8 (134,0/139,5)
 3. Bystoel 250,7 (127,5/131,5)
 4. Ljoekelsoey 242,8 (131,0/125,0)
 5. Hautamaeki 242,4 (126,0/129,5)
 6. Kuettel 239,1 (127,5/127,0)
 7. Romoeren 238,2 (128,5/125,5)
 8. Okabe 236,8 (125,0/128,5)
 9. Ahonen 234,1 (123,5/128,5)
10. Janda 230,5 122,0/128,0)
11. Neumayer 229,1 (123,5/128,5)
12. Kasai 227,3 (120,0/128,5)
13. Moellinger 224,9 (120,5/127,5)
14. Małysz 222,7 (123,0/123,5)
15. Ammann 218,0 (120,5/124,5)
19. Schmitt 212,6 (116,5/125,5)
26. Stoch 200,0 (116,5/121,0)
38. Mateja 84,8 (111,0)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto