Wrocławianki rozpoczęły pojedynek w Bydgoszczy z wielkim animuszem, choć na Warmie jechały bez kilku podstawowych zawodniczek. Braki kadrowe nie przeszkadzały jednak w podjęciu walki w pierwszych dwóch setach.
Gwardzistki w inauguracyjnej odsłonie uległy 25:23, choć do ostatniej piłki wszystko mogło ulec zmianie. W ostatniej akcji świetnie zachowała się jednak siatkarka Centrostalu i to gospodynie zmieniały połówki jako zwyciężczynie. Druga odsłona tego pojedynku przyniosła już zwycięstwo wrocławiankom. W decydującej piłce pomyliła się Hardziejewa i stan meczu się wyrównał.
Kolejny set rozpoczął się po myśli gości, ale podopieczne Błaszczyka nie potrafiły utrzymać prowadzenia do końca. Do tego nerwy puściły szkoleniowcowi wrocławskiej drużyny, który otrzymał od sędziów żółtą kartkę (punkt dla rywalek). W efekcie rozbite gwardzistki przegrał tą oraz następną partię i cały mecz 3:1. Szkoda, że nie udało się wygrać choćby jeszcze jednego seta, bo w końcowym rozrachunku liczyć się będzie każdy punkcik.
- Żałuję tej sytuacji w trzecim secie, bo mieliśmy szansę wygrać, a bydgoszczanki wykorzystały okazję i pociągnęły wynik. Dla nas teraz kluczowy będzie mecz za tydzień u siebie z Calisią - podsumował spotkanie trener Rafał Błaszczyk.
Zupełnie inny przebieg miał pojedynek kolegów naszych siatkarek. Gwardziści od początku spotkania byli tłem dla lepiej dysponowanych gorzowian. Całe spotkanie przegrali 3:0 (25:23; 25:17; 25:21) i o ich grze nie można powiedzieć ani jednego dobrego słowa.
Na końcowy wynik wpływ na pewno miała absencja trenera Jarosza, który z powodu choroby został we Wrocławiu. Obydwie drużyny znajdują się teraz w bardzo złej sytuacji i w końcówce sezonu będą musiały ciężko bić się o utrzymanie. Taka sytuacja szczególnie nie przystoi siatkarzom, którzy personalnie są jednym z lepszych zespołów w I lidze.
W najbliższy weekend Panowie podejmą we Wrocławiu Avie Świdnik, a gwardzistki zagrają bardzo ważny mecz z Calisią Kalisz. To drugie spotkanie odbędzie się w sobotę w Hali Orbita o godzinie 16.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?