Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Betard Sparta - Unia 45:45 [WYNIK, ZDJĘCIA]

Dawid Foltyniewicz
Paweł Relikowski, Polska Press
Losy drużynowego mistrzostwa Polski ważyły się na Stadionie Olimpijskim do ostatniego biegu. Niestety - złoto tym razem nie było pisane Betard Sparcie.

„Niech spełni się ten złoty sen” - głosił transparent przygotowany przez fanów WTS-u. Atmosferę zbliżającego się wielkiego żużlowego święta we Wrocławiu dało się wyczuć już kilkanaście dni przed finałem. System sprzedaży biletów na ostatnie spotkanie w sezonie PGE Ekstraligi nie wytrzymał ogromnego zainteresowania kibiców czarnego sportu, a gdy dystrybucja ponownie ruszyła, 10 tys. wejściówek sprzedano w ciągu godziny!

W pierwszym finale na domowym torze Fogo Unii Leszno gospodarze triumfowali 49:41. Zawodnicy Betardu Sparty ośmiopunktową stratę odrobili już po trzech wyścigach. Jak wiele dla zespołu z Wrocławia znaczy Maksym Drabik, 19-latek pokazał już na początku rywalizacji. „Torres”, który do ścigania wrócił po złamaniu obojczyka podczas drugiego finału Indywidualnych Mistrzostw Świata w niemieckim Guestrow, w swoich dwóch pierwszych biegach przywiózł komplet punktów, a w czwartej gonitwie z czasem 60,99 o sześć setnych sekundy pobił rekord wrocławskiego toru należący do Taia Woffindena.

W drugiej serii startów do głosu doszli goście. W piątym biegu Maciej Janowski i Andrzej Lebiediew znajdowali się na podwójnym prowadzeniu, ale Emil Sajfutdinow najpierw uporał się z kapitanem Betardu Sparty, a na ostatnim wirażu zdołał wyprzedzić Łotysza. W kolejnych dwóch wyścigach leszczynianie powiększali swoją przewagę w dwumeczu, która wynosiła wówczas sześć oczek.

Można było złapać się za głowę, patrząc na to, co tego dnia na Stadionie Olimpijskim wyczyniał Drabik. Trzy starty - dziewięć punktów. Młodzieżowiec Sparty w niedzielę nie tylko zgłosił swój akces do miana najlepszego juniora na świecie, lecz wręcz potwierdzał, że w swojej kategorii wiekowej nie ma sobie równych. Pochodzący z Częstochowy jeździec wraz z Vaclavem Milikiem dał „Spartanom” kolejny sygnał do odważnego ataku, przywożąc pięć oczek. Taka sama zdobycz kilka minut później padła łupem Taia Woffindena i Szymona Woźniaka, których rewelacyjna postawa w półfinałowej rywalizacji z Cash Broker Stal Gorzów sprawiła, że to Betard Sparta, a nie podopieczni Stanisława Chomskiego, rywalizowali o Drużynowe Mistrzostwo Polski.

O to, aby kibice zgromadzeni na Stadionie Olimpijskim zbyt szybko nie poznali nowego mistrza, postarał się Piotr Pawlicki. Jego zwycięstwo w 13. wyścigu sprawiło, że przed biegami nominowanymi „Byki” zniwelowały straty do wrocławian i w dwumeczu mieliśmy remis. Leszczynianin został tym samym pierwszym pogromcą Drabika, który linię mety minął tuż za nim.

Pierwszy z biegów nominowanych ułożył się wyśmienicie dla leszczyńskiej pary. Sajfutdinow i Zengotą za swoimi plecami przywieźli Drabika i Woźniaka, co oznaczało, że mistrzostwo Sparcie dawało tylko podwójne zwycięstwo w ostatniej gonitwie sezonu. Złoty sen Betardu Sparty niestety się nie spełnił. 15. wyścig, który miał zdecydować o losach tytułu, to popisowa jazda Pawlickiego i Kołodzieja, który tuż po zakończeniu rywalizacji na Stadionie Olimpijskim utonęli w objęciach kibiców. Fogo Unia w dwumeczu wygrała różnicą ośmiu punktów i sięgnęła po 15. w historii klubu Drużynowe Mistrzostwo Polski.

Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno 45:45 (w dwumeczu 86:94)

Betard Sparta:
9. Tai Woffinden 9 (3, 2, 3, 0, 1)
10. Szymon Woźniak 6+1 (1, 0, 2*, 3, 0)
11. Maciej Janowski 7+1 (3, 1*, 2, 1, 0)
12. Andrzej Lebiediew 4+1 (1, 2, 1*)
13. Vaclav Milik 3+1 (0, 1, 2*, 0)
14. Damian Dróżdż 4+1 (2*, 0, 2)
15. Maksym Drabik 12 (3, 3, 3, 2, 1)

Fogo Unia:
1. Emil Sajfutdinow 12+1 (2, 3, 0, 1*, 3, 3)
2. Peter Kildemand 1 (0, -, 1, -)
3. Piotr Pawlicki 14 (2, 3, 1, 2, 3, 3)
4. Grzegorz Zengota 4+2 (0, 2*, 0, -, 2*)
5. Janusz Kołodziej 11+1 (2, 0, 3, 3, 1, 2*)
6. Dominik Kubera 1 (0, 1, w)
7. Bartosz Smektała 2+1 (1, 1*, 0)

wyścig, czas, kolejność na mecie

1. (62,47) Woffinden, Sajfutdinow, Woźniak, Kildemand

2. (61,00) Drabik, Dróżdż, Smektała, Kubera

3. (61,38) Janowski, Pawlicki, Lebiediew, Zengota

4. (60,99 - rekord toru) Drabik, Kołodziej, Smektała, Milik

5. (62,33) Sajfutdinow, Lebiediew, Janowski, Kołodziej

6. (61,36) Pawlicki, Zengota, Milik, Dróżdż

7. (61,79) Kołodziej, Woffinden, Kubera, Woźniak

8. (61,61) Drabik, Milik, Kildemand, Sajfutdinow

9. (61,68) Woffinden, Woźniak, Pawlicki, Zengota

10. (61,15) Kołodziej, Janowski, Lebiediew, Smektała

11. (61,58) Woźniak, Pawlicki, Sajfutdinow, Milik

12. (61,32) Sajfutdinow, Dróżdż, Janowski, Kubera (w/u)

13. (61,53) Pawlicki, Drabik, Kołodziej, Woffinden

14. (61,75) Sajfutdinow, Zengota, Drabik, Woźniak

15. (61,09) Pawlicki, Kołodziej, Woffinden, Janowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto