MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Będziemy czarnym koniem

Zbigniew Próchniak
Tak walczy kołowy Bartosz Jurecki z Chrobrego Głogów, który w 16 meczach reprezentacji zdobył 55 bramek. Fot. Wojtek Wilczyñski
Tak walczy kołowy Bartosz Jurecki z Chrobrego Głogów, który w 16 meczach reprezentacji zdobył 55 bramek. Fot. Wojtek Wilczyñski
Dziś w Szwajcarii rozpoczynają się mistrzostwa Europy szczypiornistów Polska rozpocznie swój udział w finałach ME od spotkania z Ukrainą. Będzie to mecz prawdy, okaże się bowiem, co jest warta nasza ...

Dziś w Szwajcarii rozpoczynają się mistrzostwa Europy szczypiornistów

Polska rozpocznie swój udział w finałach ME od spotkania z Ukrainą. Będzie to mecz prawdy, okaże się bowiem, co jest warta nasza reprezentacja

W kadrze jest dwóch zawodników z Dolnego Śląska: Piotr Obrusiewicz z Lubina i Bartosz Jurecki z Głogowa. Zdaniem trenera Bogdana Wenty dzisiejsze spotkanie ma ogromne, psychologiczne znaczenie. – Musimy je wygrać. Dla nas to taki nasz finał – mówi trener reprezentacji.
– Oni prezentują starą, radziecką szkołę. Grają wysokimi zawodnikami z częstymi zmianami, mają specjalistów od obrony i od ataku – ocenia pierwszych rywali ME trener Wenta. W dzisiejszych czasach sportowy wywiad działa perfekcyjnie. Kasety z nagraniami meczów można oglądać do znudzenia. Potem tylko trzeba zagrać tak, jak to wymyślił trener.
– Będziemy czarnym koniem tych mistrzostw – zapowiada kapitan naszej siódemki Grzegorz Tkaczyk (65 występów w reprezentacji, 280 goli). – Jesteśmy silni– potwierdza formę kolegów i zapowiada wyjście z grupy na pierwszym miejscu.
Ze składu naszej reprezentacji najczęściej wymienia się nazwiska zawodników występujących w niemieckiej Bundeslidze: Tkaczyk i Karol Bielecki (SC Magdeburg) oraz Marcin Lijewski (Flensburg-Handewitt).
Respekt przed naszą drużyną czują ci, którzy zdają sobie sprawę, że w barażach wyeliminowaliśmy silną Szwecję 28:33 i 32:26. Jednak nie tak dawno na mistrzostwa świata Polki jechały w glorii pogromczyń Niemek, a skończyło się klapą i 19. miejscem. W ME Polacy startują trzeci raz. Poprzednie występy były jednak fatalne – zajmowaliśmy 15. i 16. miejsca.
Tytułu bronią Niemcy, a wicemistrzostwa – Słoweńcy, których mamy w grupie. I na domiar złego Szwajcarów – ci są gospodarzami imprezy, a wiadomo, że takim to i ściany pomagają. Nie będzie więc łatwo. Na szczęście z grupy awansują do dalszych gier trzy zespoły, więc jest szansa. Później jednak nasza siódemka trafiłaby na zespoły z grupy śmierci. Są w niej Niemcy, Francja i Hiszpania.
Polacy dopiero wczoraj dotarli do Szwajcarii. Po drodze wybrali się na dwa mecze do Danii. Podróżowali z kłopotami, bo noc spędzili w autokarze. W drodze do Szwajcarii utknęli na lotnisku w Kopenhadze, bo akurat piloci SAS ogłosili strajk i samolot do Zurychu nie odleciał. •

Terminarz spotkañ grupy A

Czwartek, 26 stycznia
17.30 Polska – Ukraina
20.15 Słowenia – Szwajcaria
Piątek, 27 stycznia
Grupy A i B– dzień przerwy
Sobota, 28 stycznia
16.15 Szwajcaria– Polska
18.30 Ukraina– Słowenia
Niedziela, 29 stycznia
14.00 Słowenia– Polska
16.15 Szwajcaria– Ukraina

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto