Dziś w Szwajcarii rozpoczynają się mistrzostwa Europy szczypiornistów
Polska rozpocznie swój udział w finałach ME od spotkania z Ukrainą. Będzie to mecz prawdy, okaże się bowiem, co jest warta nasza reprezentacja
W kadrze jest dwóch zawodników z Dolnego Śląska: Piotr Obrusiewicz z Lubina i Bartosz Jurecki z Głogowa. Zdaniem trenera Bogdana Wenty dzisiejsze spotkanie ma ogromne, psychologiczne znaczenie. – Musimy je wygrać. Dla nas to taki nasz finał – mówi trener reprezentacji.
– Oni prezentują starą, radziecką szkołę. Grają wysokimi zawodnikami z częstymi zmianami, mają specjalistów od obrony i od ataku – ocenia pierwszych rywali ME trener Wenta. W dzisiejszych czasach sportowy wywiad działa perfekcyjnie. Kasety z nagraniami meczów można oglądać do znudzenia. Potem tylko trzeba zagrać tak, jak to wymyślił trener.
– Będziemy czarnym koniem tych mistrzostw – zapowiada kapitan naszej siódemki Grzegorz Tkaczyk (65 występów w reprezentacji, 280 goli). – Jesteśmy silni– potwierdza formę kolegów i zapowiada wyjście z grupy na pierwszym miejscu.
Ze składu naszej reprezentacji najczęściej wymienia się nazwiska zawodników występujących w niemieckiej Bundeslidze: Tkaczyk i Karol Bielecki (SC Magdeburg) oraz Marcin Lijewski (Flensburg-Handewitt).
Respekt przed naszą drużyną czują ci, którzy zdają sobie sprawę, że w barażach wyeliminowaliśmy silną Szwecję 28:33 i 32:26. Jednak nie tak dawno na mistrzostwa świata Polki jechały w glorii pogromczyń Niemek, a skończyło się klapą i 19. miejscem. W ME Polacy startują trzeci raz. Poprzednie występy były jednak fatalne – zajmowaliśmy 15. i 16. miejsca.
Tytułu bronią Niemcy, a wicemistrzostwa – Słoweńcy, których mamy w grupie. I na domiar złego Szwajcarów – ci są gospodarzami imprezy, a wiadomo, że takim to i ściany pomagają. Nie będzie więc łatwo. Na szczęście z grupy awansują do dalszych gier trzy zespoły, więc jest szansa. Później jednak nasza siódemka trafiłaby na zespoły z grupy śmierci. Są w niej Niemcy, Francja i Hiszpania.
Polacy dopiero wczoraj dotarli do Szwajcarii. Po drodze wybrali się na dwa mecze do Danii. Podróżowali z kłopotami, bo noc spędzili w autokarze. W drodze do Szwajcarii utknęli na lotnisku w Kopenhadze, bo akurat piloci SAS ogłosili strajk i samolot do Zurychu nie odleciał. •
Terminarz spotkañ grupy A
Czwartek, 26 stycznia
17.30 Polska – Ukraina
20.15 Słowenia – Szwajcaria
Piątek, 27 stycznia
Grupy A i B– dzień przerwy
Sobota, 28 stycznia
16.15 Szwajcaria– Polska
18.30 Ukraina– Słowenia
Niedziela, 29 stycznia
14.00 Słowenia– Polska
16.15 Szwajcaria– Ukraina
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?