Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barbara Blida "Niezwykły wieczór"

[email protected]
Wigilia, Boże Narodzenie. Czy można w tym czasie pisać o czymś innym… Można, tylko po co, skoro wszystkie myśli i drogi prowadzą ku choince, wieczerzy, dzieleniu się opłatkiem, kolędom, powtarzanemu corocznie ...

Wigilia, Boże Narodzenie. Czy można w tym czasie pisać o czymś innym… Można, tylko po co, skoro wszystkie myśli i drogi prowadzą ku choince, wieczerzy, dzieleniu się opłatkiem, kolędom, powtarzanemu corocznie rytuałowi, jakże oczekiwanemu i zawsze innemu.

W nieco już zapomnianej, choć stale aktualnej Dickensowskiej „Opowieści wigilijnej” odmieniony bohater pragnie, aby tego wyjątkowego wieczoru nikt nie był smutny, opuszczony, głodny. Cóż, było i jest to jedno z niespełnionych życzeń. Codzienne serwisy informacyjne pełne są wiadomości okrutnych, złych. Ich wspólny mianownik stanowi ludzkie nieszczęście. Czy ten jeden grudniowy dzień mógłby być inny? Czy stać nas na prosty gest zaproszenia samotnej sąsiadki na wigilijną wieczerzę?

Zwyczajowo zostawiamy puste miejsce przy stole, zdając sobie sprawę, iż mało prawdopodobne jest, aby ktoś nieznajomy zadzwonił do naszych drzwi. Byłaby konsternacja, gdyby się zjawił. Wierzę, chcę wierzyć, że większość zaprosiłaby go… Choćby tylko dlatego, że wtedy On urodził się w betlejemskiej stajence, gdyż nie znalazło się lepsze miejsce. Puste nakrycie na stole, symboliczny znak więzi z tymi, którzy gdzieś dalej czy bliżej, nie z nami są tego wieczoru i z tymi, o których powiedzieć możemy za poetą „w świecie ducha nie ma pożegnania”. Przywołujemy ich pamięcią, przywołujemy zdarzenia, gdy przy stole dzielili się z nami opłatkiem.

Jak nakazuje tradycja, nikt nie odchodził od stołu, póki wszyscy nie ukończyli wieczerzy, wierząc, że to pozwoli nam w tym samym gronie spotkać się za rok o tej samej porze, w tym samym miejscu. Szczególność i nadzwyczajność Wigilii i świąt Bożego Narodzenia zawiera się w ich rodzinnym wymiarze. I chociaż postęp i przemiany cywilizacyjne kładą nacisk na indywidualizm, inny rodzaj partnerstwa, ten wieczór z całą jaskrawością i radością objawia, czym jest rodzina, nie tylko ta święta, ale każda.

Każde pokolenie, każdy z nas, pisze własną historię. Zauważam wszakże, jak bardzo w ten wieczór chcemy w domu nawiązać do tradycji, zwyczajów naszych rodziców, jak pragniemy chociażby na chwilę przywrócić smak, atmosferę naszego dzieciństwa, ożywić ją w krótkich gestach, zachowaniach. I myślę, że po latach podobnie będą postępować moje dzieci, a kiedyś tam ich dzieci, a moje wnuki. Z najwcześniejszych lat pamiętam, że zawsze śpiewało się u nas w domu w wigilijny wieczór kolędy. Radośnie i donośnie. I tak pozostanie, mam nadzieję, że tak długo, jak długo stał będzie dom zbudowany przez mojego dziadka.

Prezenty. Radość obdarowanych i obdarowujących. Potrzebne, spodziewane i niespodziewane. Te z dzieciństwa, pamiętam, zawsze były praktyczne i skromne. Skromnym, nawet najskromniejszym, niech każdy zostanie obdarowany. Tak bardzo bym chciała... Niezwykły to wieczór. Poczucie bliskości, a zarazem przemijania. Radości i zadumy. Wesołych Świąt!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Barbara Blida "Niezwykły wieczór" - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto