Bez Bugaja i Celebana piłkarze Śląska zmierzą się dziś (g. 18.30) w Bydgoszczy z Zawiszą
Spotkanie w Bydgoszczy może mieć ogromne znaczenie dla układu górnej części tabeli. Wrocławianie w razie porażki dopuszczą Zawiszę do ścisłej czołówki. Remis utrzyma obecną przewagę Śląska nad bydgoszczanami, która wynosi cztery punkty.
– Ten mecz musimy wygrać, nieważne, w jakim stylu. Nic innego mnie nie interesuje – mówi Bogusław Baniak, trener Zawiszy, który marzy o zrewanżowaniu się Śląskowi za porażkę na inaugurację ligi, kiedy to piłkarze Ryszarda Tarasiewicza zwyciężyli 1: 0.
Rywal bez obrony
Wrocławianie mają o tyle dobrą sytuację, że całkowicie rozsypała się obrona rywala, w której nie zagrają kontuzjowany Łukasz Tupalski oraz pauzujący za kartki: Adrian Woźniczka i Piotr Klepczarek. Baniak będzie najprawdopodobniej zmuszony postawić na rezerwowych Dariusza Cudnego oraz Roberta Gacę. Na lewej obronie miejsce może zająć nominalny pomocnik Ryszard Remień.
Dodajmy jeszcze, że kontuzje wciąż leczą Adam Majewski i Goran Atanacković, a z drobnym urazem walczy Tomasz Feliksiak.
Problemy z mięśniami
Wrocławianie, niestety, także nie wystąpią w optymalnym składzie. W meczowej kadrze nie znaleźli się Artur Bugaj oraz obrońca Piotr Celeban. – Obaj mają problemy z mięśniami. Artur powinien szybko dojść do siebie, gorzej wygląda sytuacja z Piotrem, – zaznacza Waldemar Tęsiorowski, II trener Śląska. Celebana na prawej obronie zastąpi najprawdopodobniej Rafał Naskręt, a zamiast Bugaja szansę w ataku dostanie Frank Egharevba.
W Bydgoszczy nie będzie, niestety, na trybunach kibiców Śląska, którzy przychylili się do prośby fanów IV-ligowego Zawiszy o nieprzyjeżdżanie do ich miasta. Ci nie chcą się pogodzić z tym, że firma Hydrobudowa, sponsor Kujawiaka, przeniosła swój klub z Włocławka do Bydgoszczy i przemianowała go na drugiego Zawiszę. Dodajmy, że kibice większości klubów solidaryzują się z fanami bydgoskich IV-ligowców i oficjalnie bojkotują nowy twór.
Spotkanie w Bydgoszczy poprowadzi Robert Setla z Katowic, który sędziował zwycięski dla Śląska mecz wyjazdowy z Widzewem. Przypomnijmy, że po pierwszym spotkaniu we Wrocławiu (jeszcze z Kujawiakiem) wszyscy piłkarze i kibice WKS-u mieli ogromne pretensje do arbitra Marka Kowala. Tydzień później PZPN odsunął go na miesiąc od sędziowania w II lidze.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?