Sensacyjny wywiad byłego reprezentacyjnego skrzydłowego
W środowisku koszykarskim zawrzało po wywiadzie, jakiego udzielił Życiu Warszawy Mariusz Bacik, były reprezentant Polski. - Dwóch zawodników zespołu z Pruszkowa - obcokrajowców - sprzedało w 2000 roku mecz play-off z anwilem Włocławek. Wzięli za to pieniądze. Nazwisk nie ujawnię, bo jeden z nich nadal pracuje w Polsce. O wszystkim dowiedziałem się od drugiego z nich. Spotkaliśmy się kiedyś zupełnie przypadkowo na jednym z lotnisk w Europie. Usiedliśmy w barze i po którejś butelce piwa wszystko mi opowiedział. Przyznał się, że to on i ten drugi tamten mecz po prostu sprzedali - powiedział Bacik.
Ze składu, który w 200 roku miał Pruszków w Polsce pracuje już tylko jeden obcokrajowiec - mocno zadomowiony już w naszym kraju Słoweniec Walter Jeklin.
Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Bacikowi odpowiedział - także za pośrednictwem mediów - prezes klubu z Włocławka, Zbigniew Polatowski. - Bacik chce zaistnieć. Nie może już koszykarsko, więc próbuje medialnie. To co mówi, to nieprawda. Niech z tym może pobiegnie od razu do prokuratury. My jako klub rozważamy podanie Bacika do sądu - stwierdził Polatowski.
Podobne pomówienia w piłce nożnej skończyły się procesami a także zakrojoną na szeroką skalę aferą korupcyjną. Czy podobnie będzie w koszykówce, czy to tylko burza w szklance wody?
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
