Autobusem i tramwajem bez biletu

"Podróżuj mądrze, żyj lepiej" to hasło Europejskiego Dnia Bez Samochodu. Akcja inicjowana przez Komisję Europejską ma na celu promowanie alternatywnych w stosunku do samochodu form przemieszczania się po mieście.

Czytaj też: **

- akcja MM WrocławPromocja komunikacji miejskiej**

Dzień Bez Samochodu to swojego rodzaju "drzwi otwarte" transportu publicznego. Osoby, które na co dzień wybierają własne cztery kółka, od święta mają szansę przesiąść się do tramwaju czy autobusu. Tym bardziej, że przez cały dzień będzie można jeździć za darmo.

- Europejski Dzień Bez Samochodu to okazja do promowania komunikacji miejskiej - mówi Paweł Czuma, rzecznik prasowy Urzędu Miasta we Wrocławiu. - Po pierwsze, warto pokazywać, że tabor w mieście jest coraz nowocześniejszy. Po drugie, jest to okazja do dostrzeżenia pozytywnych walorów podróżowania transportem publicznym - dodaje.

Wrocławianie cieszą się z możliwości darmowego poruszania się po mieście.

- Darmowa komunikacja miejska to okazja do wycieczki po mieście - mówi Katarzyna Głogowska, studentka pedagogiki Uniwersytetu Wrocławskiego. - Rok temu z koleżankami zrobiłyśmy sobie tournee po galeriach handlowych. Na tegoroczną edycję Dnia Bez Samochodu nie mam jeszcze planów, ale na pewno przejadę się po Wrocławiu komunikacją miejską.

Akcja namawiająca do zmiany środa lokomocji odbywa się pod patronatem Ministerstwa Środowiska w ramach Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Przedstawia ona argumenty za podróżowaniem komunikacją publiczną: na krótkie dystanse wybieraj nogi, nie samochód; jadąc tramwajem można poczytać ulubioną lekturę a nie billboardy; z okien autobusu można podziwiać uroki miasta;
Według urzędników z ministerstwa w autobusie czy tramwaju można nawet znaleźć miłość.

Bezpłatna komunikacja miejska cały rok?

Mija rok od akcji Związku Syndykalistów Polskich we Wrocławiu, którzy zainicjowali akcję przeciwko kasowaniu biletów w autobusach i tramwajach. Projekt po początkowym szumie medialnym zakończył się cichą kapitulacją. W dążeniach do darmowych przejazdów nie ustają Młodzi Socjaliści.

- Za darmową komunikacją miejską przemawia np. wzrost zachorowalności na astmę – mówi Maciej Konieczny z Młodych Socjalistów. - Zmniejsza się ruch samochodowy. Następuje redukcja wypadków, na które - jak dowodzą badania - wydaje się ok. 1,5 miliarda złotych rocznie. Kolejny argument to rozluźnienie korków. Darmowa jazda komunikacją miejską to także pewnego rodzaju atrakcja turystyczna. Przede wszystkim jednak jest to ukłon w stronę najuboższych, którzy uzyskaliby pełną mobilność po mieście - wymienia Konieczny.

Bezpłatne przejazdy brzmią zachęcająco. Problem pojawia się ze wskazaniem źródeł finansowania takiego rozwiązania.

- Koszt darmowej komunikacji to, według naszych obliczeń, wydatki rzędu 100-300 miliona złotych. Czyli, tyle ile kosztują stadiony budowane na Euro 2012. Chcemy naszą działalnością rozpocząć debatę publiczną na temat bezpłatnego transportu – postuluje Maciej Konieczny.

Dla urzędników Dzień Bez Samochodu przez cały rok to nadal projekt nierealny.

- Wprowadzenie darmowych przejazdów komunikacją miejską to dla mnie czysta utopia - mówi Patryk Wild z zarządu MPK. - We wrocławskich realiach jest to po prostu niemożliwe. To tak, jakbyśmy chcieli zrobić zakupy w sklepie spożywczym za darmo - dodaje.

Pozostaje nam 22 września jako dzień, w którym możemy cieszyć się darmowymi przejazdami.

Czytaj też:

• Dzień bez samochodu a korki jak zwykle?
• Pooglądaj sobie tramwaje i autobusy
• Dzień bez biletu przez cały rok
• Zostaw samochód w garażu
• Wrocław darmowe przejazdy mpk