MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Kusza" w Lubinie?

Zbigniew Jakubowski
LUBIN Wczoraj prezes GKS-u Katowice Piotr Dziurowicz oficjalnie zaproponował przedstawicielowi Zagłębia Lubin - Ryszardowi Bożyczce, pozyskanie Krzysztofa Gajtkowskiego.

LUBIN
Wczoraj prezes GKS-u Katowice Piotr Dziurowicz oficjalnie zaproponował przedstawicielowi Zagłębia Lubin - Ryszardowi Bożyczce, pozyskanie Krzysztofa Gajtkowskiego. „Kusza” ma jednak propozycje gry w krakowskiej Wiśle i Groclinie Grodzisk Wlkp., a o ofercie tego drugiego klubu niedawno powiedział, że na pewno ją przyjmie...

Prezes klubu z Katowic z jednej strony potrzebuje pieniędzy na dalsze funkcjonowanie klubu, a z drugiej nie bardzo chciałby wzmacniać np. Groclinu, z którym katowiczanom przyjdzie najpewniej walczyć na wiosnę o prawo startu w pucharze UEFA. - Takich ofert, o tej porze roku na rynku piłkarskim pojawia się sporo - przyznał Jan Wierzbicki, rzecznik prasowy Zagłębia. - I za wcześnie na wydawanie opinii czy nasz klub podejmie rozmowy z Katowicami w tej sprawie.
Ale nieoficjalnie wiemy, że perspektywa pozyskania Gajtkowskiego podziałała na wyobraźnię sterników Zagłębia. Zwłaszcza, że wspomniany Gajtkowski otwiera listę personalnych życzeń Wiktora Błądka, przewodniczącego Rady Nadzoczej klubu. Błądek w trakcie rundy jesiennej stwierdził zresztą: - Właśnie takich piłkarzy, jak Gajtkowski potrzebuje Zagłębie...

Kubot w Lyonie
Trener lubinian Wiesław Wojno także wysoko ceni sobie piłkarskie umiejętności „Kuszy”. W każdym razie po ofercie katowiczan, w środę prezes Zagłębia Jerzy Koziński spotkał się zarówno z przwodniczącym RN Błądkiem, jak i prezesem MKS-u i zarazem wiceprezesem KGHM Grzegorzem Kubackim. Nie trudno się domyśleć, że decydenci Zagłębia rozmawiali o transferowej strategii. Jednak dopóki KGHM formalnie nie zakupi akcji Sportowej Spółki, wszelkie ruchy transferowe będą zawieszone. - Na przełomie roku w każdej szanującej się firmie, a za taką uchodzimy, obowiązuje dyscyplina finansowa - dodał rzecznik Wierzbicki.
Ale dyscyplina finansowa nie oznacza od razu marazmu. Okazuje się, że dyrektor klubu Janusz Kubot od kilkunastu dni penetruje rynek włoski i francuski w poszukiwaniu piłkarzy. Wiemy z całą pewnością, iż Kubot oglądał dwa mecze Serie B i tyle samo Serie C. - Chciałbym zwrócić uwagę, że przed laty z włoskiej Reggiany trafił do Zagłębia Nigeryjczyk Jero Shakpoke i był rewelacją ekstraklasy - powiedział prezes Jerzy Koziński. - Obecnie dyrektor Kubot przebywa we Francji w Olimpique Lyon na trenerskim stażu, ale także penetruje tamtejszy rynek. Z tego co wiem, to znalazł trzech wysokiej klasy zawodników, którzy mogliby wzmocnić nasz zespół. Janusz Kubot wraca do Lubina w sobotę i poznamy więcej szczegółów. Być może nie przyjedzie sam - zakończył tajemniczo prezes miedziowego klubu.

Piłkarze zgłaszają się do Górnika Polkowice
Stadion II-ligowego Górnika Polkowice przypomina wielki plac budowy. Na części trybun położono nowy dach, trwa montowanie oświetlenia boisk treningowych. Mariusz Jurak, kierownik Górnika sam został na włościach (pozostali pracownicy wykorzystują zaległe urlopy - przyp.red.). I nie narzeka na brak zajęć. Co chwilę pojawiają się chętni do grania w Górniku. - W tej chwili mamy pięciu zawodników z Ceramiki Opoczno, którzy mogliby od zaraz zasilić nasz klub, ale aż tylu nie potrzebujemy. Andrzej Sawicki i Marcin Majewski to napastnicy - stwierdził Jurak. Chęć gry w Polkowicach wyrazili Grzegorz Matlak i Waldemar Przysiuda (Lech Poznań), ale trener polkowiczan Mirosław Dragan najbardziej byłby zainteresowany stoperem Mariuszem Mowlikiem, który mógłby zapełnić lukę po Andrzeju Słowakiewiczu, który pojutrze ma operację usunięcia łękotki. Nieoficjalnie wiadomo, iż szefowie Górnika będą się starać o pozyskanie obrońcy Aluminium Tomasza Augustyniaka i są już po słowie z Marcinem Wojtarowiczem z Łużyc Lubań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Kusza" w Lubinie? - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto