Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

<b>Niewygodne stopy</b>

Janusz Michalczyk
(Nie można lekceważyć inflacji, mimo że spadła poniżej jednego procenta, bo to zjawisko ma charakter sezonowy – twierdzi Leszek Balcerowicz, prezes Narodowego Banku Polskiego).   FOT. BARTOSZ SADOWSKI
(Nie można lekceważyć inflacji, mimo że spadła poniżej jednego procenta, bo to zjawisko ma charakter sezonowy – twierdzi Leszek Balcerowicz, prezes Narodowego Banku Polskiego). FOT. BARTOSZ SADOWSKI
Przeciąganie liny między rządem a Narodowym Bankiem Polskim Wkrótce potanieją bankowe kredyty dla ludności i przedsiębiorstw. Wszystko wskazuje bowiem na to, że jutro Rada Polityki Pieniężnej obetnie stopy ...

Przeciąganie liny między rządem a Narodowym Bankiem Polskim

Wkrótce potanieją bankowe kredyty dla ludności i przedsiębiorstw. Wszystko wskazuje bowiem na to, że jutro Rada Polityki Pieniężnej obetnie stopy procentowe

Ekonomiści są zgodni, że – patrząc na dane o gospodarce i inflacji – Rada mogłaby obniżyć stopy o ćwierć, a nawet o pół procenta (główna stopa wynosi dziś 4,5 proc.). Gospodarka nieco spowolniła w końcu 2005 roku, a inflacja spadła do nigdy nienotowanego w Polsce poziomu 0,7 proc. w skali roku.
W tej sytuacji łatwiejsze kredyty nie grożą nakręceniem spirali inflacyjnej, czyli serią podwyżek cen towarów w sklepach, czego najbardziej obawia się NBP.
– Nie ulega wątpliwości, że cięcie stóp doprowadzi do zmniejszenia oprocentowania pożyczek. Banki zabiegają o klientów, więc muszą zareagować – mówi Mariusz Zygierewicz, dyrektor generalny Związku Banków Polskich.
W pierwszej kolejności możemy się spodziewać niższych odsetek od kredytów na cele konsumpcyjne. Teraz trudno wziąć pożyczkę oprocentowaną mniej niż na 15 proc. w skali roku. Dla przedsiębiorstw korzyść też będzie spora, bo niższe koszty obsługi kredytów – dziś co najmniej 10 proc. – pozwolą im złapać oddech i zwiększyć inwestycje.
Co mogłoby powstrzymać Radę przed cięciem stóp? Chyba tylko zamieszanie na scenie politycznej i perspektywa przedterminowych wyborów na wiosnę. Dość nieoczekiwanie atmosfera zrobiła się gorąca, bo premier Kazimierz Marcinkiewicz wspomniał o możliwości zlikwidowania Rady przez parlament, gdyby źle współpracowała z rządem.
– Obie strony tego sporu mylą się o tyle, że stopy procentowe nie są czarodziejską różdżką, za pomocą której można wpływać na wzrost gospodarczy lub uzdrawiać finanse – komentuje Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Według niego, średnie i małe przedsiębiorstwa – decydujące o tempie rozwoju gospodarki – rzadko korzystają z bankowych kredytów, bo są dla nich trudnodostępne. Dla nich ważniejsze są proste i niskie podatki i zmniejszenie olbrzymiej biurokracji. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: <b>Niewygodne stopy</b> - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto