Polkowiczanie zagrają bez Murdzy i Kaźmierczaka. Do składu wraca Jacek Manuszewski
W Polkowicach pełna mobilizacja. – Po wygranej ze Śląskiem nie uderzyła nam do głowy woda sodowa. Chcemy jednak pokonać HEKO, aby mieć trochę spokojniejszą zimę. Na pewno w jej trakcie będziemy wzmacniać zespół – zapewnia Mariusz Jurak, kierownik Górnika.
Do zespołu, po pauzie za żółte kartki, wraca Jacek Manuszewski. Kontuzjowani są natomiast Zbigniew Murdza i Paweł Kaźmierczak. Ich występ jest praktycznie niemożliwy.
– HEKO bardzo dobrze spisuje się na wyjazdach. Zagęszcza obronę i czeka na kontry. Zdajemy sobie sprawę, że to my będziemy musieli atakować. Ale nie mamy wyjścia. Te trzy oczka są nam bardzo potrzebne – zastrzega Jurak.
Pojedynek z HEKO będzie najprawdopodobniej ostatnim dla Tomasza Wróbla. Prawy pomocnik Górnika jest odkryciem rundy jesiennej i nic dziwnego, że pyta o niego sporo klubów. Być może jednak wyjedzie na testy do Grecji albo Niemiec.
Niepewny jest też los szkoleniowca i Marka Koniarka. Nie jest tajemnicą, że do pracy w Polkowicach przymierza się Mirosław Dragan, twórca największych sukcesów tej drużyny.
– Na razie nie ma żadnych tematów personalnych. Jest mecz z HEKO i tyle – ucina dyskusje Koniarek.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?