MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

<b>Dwa dyplomy z doktoratem - Olga Lewicka laureatką Grand Prix tegorocznego konkursu im. Eugeniusza Gepperta</b>

Cezary Kaszewski
fot. tomasz hołod
fot. tomasz hołod
Półtora roku przed maturą zdobyła indeks na germanistykę. Jeszcze jako uczennica V LO we Wrocławiu i finalistka ogólnopolskiej olimpiady rozpoczęła studia na Uniwersytecie Wrocławskim W tym roku, jako 30-latka, ...

Półtora roku przed maturą zdobyła indeks na germanistykę. Jeszcze jako uczennica V LO we Wrocławiu i finalistka ogólnopolskiej olimpiady rozpoczęła studia na Uniwersytecie Wrocławskim

W tym roku, jako 30-latka, wygrała ogólnopolski konkurs malarski im. Eugeniusza Gepperta. Rywalizowała z 22 młodymi artystami, których wybrało ośmiu wpływowych kuratorów z najważniejszych ośrodków akademickich w kraju.
– Kiedy jako 17-latka dostałam się na studia, pozostawało mi jeszcze sporo wolnego czasu i zaczęłam indywidualny tok nauczania – opowiada Olga Lewicka. Chodziła na zajęcia i zdawała egzaminy na polonistyce i filozofii. Dwa lata później zaczęła czytać w oryginale dzieła Fryderyka Nietzschego i Artura Schopenhauera. Intensywna lektura niemieckich filozofów trwała 3 lata.
Studiowała na uniwersytecie, ale od dziecka chciała zostać artystką, myślała o tym już w podstawówce. Jako 10-latka rysowała obrazkowe historyjki. – Nie interesowało mnie słowne opowiadanie – wspomina. Powstawały obrazki zarówno z głowy, jak z natury. Zamiast bawić się z dziećmi – rysowała je.
Nie tylko rzemiosło
Jeszcze w czasie studiów uniwersyteckich, na dwa lata przed dyplomem, zdała egzamin wstępny na wrocławską Akademię Sztuk Pięknych. – Było to moim celem – deklaruje. Uczęszczała do pracowni prof. Andrzeja Klimczaka-Dobrzanieckiego. To on uczulił ją na materię malarską. – Swoje zajęcia traktował bardzo poważnie i to przy nim zrozumiałam, że sztuka nie polega tylko na rzemiośle.
Wspomina także swoje spotkania z prof. Andrzejem Kostołowskim, teoretykiem sztuki, z którym często rozmawiała o wystawach, twórcach, możliwych w sztuce postawach artystycznych.
Po dwóch latach studiów na ASP, w 1997 r., obroniła swój pierwszy dyplom na germanistyce. W swojej pracy magisterskiej porównywała ambiwalencję myślenia Fryderyka Nietzschego i Witolda Gombrowicza.
Dyplom na ASP zrobiła w 2004 r. Rok wcześniej swoje studia z teorii sztuki na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą zakończyła doktoratem. Traktował o wybitnym amerykańskim malarzu Jacksonie Pollocku i dekonstrukcji. Na niemiecki rynek wydawniczy przygotowała z tego książkę, która ukazała się na początku tego roku. – Sztuka jest sednem mojego życia – deklaruje.
Jest osobą emocjonalną, na tydzień przed montażem wystawy konkursowej w Awangardzie chciała się z niej wycofać. – Wybił mi to z głowy mąż. Miałam dużo wątpliwości, przekonał mnie jego spokój i pewność, że to, co robię, ma sens.
Żywy obraz
Do konkursu nominował ją Mariusz Jodko, szef wrocławskiej galerii Entropia. – Artystka prowadzi przewrotną grę z konwencjami, próbuje także odwrócić związki przyczynowo-skutkowe – argumentuje swój wybór. Jodko docenia także impet i energię jej akcji. Olga Lewicka wygrała rywalizację, a autorka poza Grand Prix otrzymała 19 tys. zł. Swoją pracę w witrynach galerii Awangarda nazwała tableau vivant – żywym obrazem, z własną osobą jako jej elementem. – To tradycja sięgająca XVIII wieku, Diderota i potem Goethego; to kicz wywodzący się z teatru – stwierdza. Wśród bardzo wielu codziennych rekwizytów: wersalki, pędzli, flag, czasopism, artystka nieruchomieje w jednej pozie, ale w przeciwieństwie do tradycji nie imituje żadnego znanego obrazu. – Rekwizyty są, jakie są. Wszystkie służą za powierzchnię malarskiego gestu – objaśnia.
Artystka mieszka w Berlinie od 1999 r. i lubi jego klimat. – Miasto sponsoruje moją pracownię, mam tam przyjaciół, kontakty, inspiracje. Do mojego rodzinnego Wrocławia jest stamtąd bliżej, niż z Wrocławia do Warszawy – kwituje swoje kontakty. Mąż jest Niemcem, pisze habilitację. To dzięki niemu uprawia sztukę. – Uczę także języka polskiego, od czasu do czasu sprzedaję swoje prace – dodaje.
W grudniu w Zamku Ujazdowskim w Warszawie zaplanowano indywidualną wystawę jej nowych prac. •

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: <b>Dwa dyplomy z doktoratem - Olga Lewicka laureatką Grand Prix tegorocznego konkursu im. Eugeniusza Gepperta</b> - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto