Amerykańska komedia "Wielkie wesele" od piątku w kinie

Oto historia z życia wzięta.  Don i Ellie Griffinowie  od dziesięciu  lat nie są już małżeństwem. Ona opuściła ich wspólny dom, w którym razem wychowywali trójkę dzieci. On związał się z inną kobietą. Żadne z nich nie sądziło, że jeszcze kiedyś do siebie wrócą, choćby na chwilę i na niby. Tymczasem okoliczności ich do tego zmuszają. Bo oto ich adoptowany syn Alejandro żeni się. Na weselu ma być obecna jego biologiczna matka i nie może wyjść na jaw, że teraz chłopak jest dzieckiem z rozbitej rodziny. Do tego panna młoda pochodzi z bardzo konserwatywnego domu, na życzenie jej rodziców ślubu młodej parze udzieli katolicki ksiądz. Oczywiście, jak to w komedii, nic nie idzie zgodnie z planem, sprawy szybko się komplikują. Udawanie szczęśliwych  małżonków okazuje się wcale nie takie proste. Zwłaszcza gdy sytuację śledzi obecna partnerka Dona, nieco ekscentryczna, ale i pełna godności osobistej Bebe. Jeśli do tego dołożymy osobiste kłopoty dorosłych już dzieci Griffinów, robi się jeszcze... śmieszniej.  Zapowiada się naprawdę pyszna zabawa, zwłaszcza że w „Wielkim weselu” Justina Zackhama grają wybitnie zdolni aktorzy, którzy już żadnej rekomendacji nie potrzebują: Diane Keaton, Susan Sarandon, Robert De Niro, Robin Williams, a z młodszego pokolenia m. in. Amanda Seyfried i Katherine Heigl.   Seanse: piątek, sobota, niedziela - 14.00; 16.00; 18.00; 20.00; 22.00. Film trwa 113 min.  Uwaga! Komedia “Wielkie wesele” to także propozycja dla pań, które przyjdą na specjalny seans w ramach comiesięcznego cyklu Kino Kobiet. W lipcu to spotkanie (oprócz projekcji moc innych atrakcji, w tym konkursy z nagrodami), przypada w środę, 17 lipca. Początek o 18.30.