American Film Festival – znamy zwycięzców

American Film Festival udał się w tym roku. Zaprezentował interesujące filmy, pokazujące Amerykę, problemy (nie tylko) amerykańskie z wielu stron.

Urszula Śniegowska, dyrektor artystyczna American Film Festival, mówiła: – Dziękuję państwu za obecność na ponad 300 seansach, pokazaliśmy 70 filmów, z czego 54 miały swoje polskie premiery. Mieliśmy szczęście gościć ponad pięćdziesięciu twórców – tym różni się festiwal od przeglądu, ten pierwszy staje się imprezą, czego dowodem jest mój głos, a raczej jego brak – uśmiechnęła się, mówiąc z chrypką. – Jest mi bardzo smutno, że festiwal dobiega końca – dodała.

– American Film Festival przez lata pokazał ponad 300 filmów, czyli ponad 300 sposobów patrzenia na amerykańskie społeczeństwo – podkreślił Brian George konsul USA do spraw prasy i kultury, z Konsulatu Generalnego w Krakowie. – Wizja świata i Ameryki bywa ponura, ale nigdy nie jest nudna – dodał.
Gorące brawa dostał Martin Ring, dyrektor zarządzający BNY Mellon, fundatora nagród i partnera festiwalu. Mówił po polsku: - Cieszę się, że mogę tu być, BNY Mellon z dumą wspiera projekt kulturalny, promujący utalentowanych twórców. Mam nadzieję, że festiwalowa oferta przypadła państwu do gustu i miło spędzili państwo czas – powiedział i został obdarowany burzą oklasków.

Spośród 20 filmów fabularnych w sekcji Spectrum autorstwa niezależnych amerykańskich twórców widzowie wybrali Obvious Child Gillian Robespierre – trawestację komedii romantycznej, która w przewrotny i prowokacyjny sposób przekracza tabu aborcji. Robespierre pokazuje miłosne rozterki młodej kobiety, nie stroni od dowcipu ani nie pozbawia swojej bohaterki podmiotowości czy inteligencji. – Gillian Robespierre właśnie wzięła ślub, więc wybaczamy nieobecność na gali – powiedziała Urszula Śniegowska. Reżyserka dostanie 10 tys. dolarów, ufundowane przez BNY Mellon.
W sekcji American Docs pokazano 10 filmów. Najlepszym dokumentem festiwalu zdaniem publiczności okazał się film _Po prostu życie _Steve’a Jamesa – portret zmarłego w ubiegłym roku legendarnego krytyka filmowego i laureata Nagrody Pulitzera Rogera Eberta. Nagroda to 5 tys. dolarów, ufundowane przez BNY Mellon.

Filmem zamknięcia był Foxcatcher, film Bennetta Millera oparty na faktach. Twórca we wstrząsający sposób opowiedział dramatyczną historię olimpijskich zapaśników, braci Marka i Davida Schultzów, i ich skomplikowanej relacji z ekscentrycznym bogaczem, Johnem du Pontem. Film znajdzie się wkrótce w kinach. – Do dystrybucji trafi dzięki UIP, dziękujemy – powiedziała Urszula Śniegowska.