Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Al Di Meola: Gitarowy Rekord Guinnessa to fantastyczna inicjatywa

Marta Wróbel
Fot. Krzysztof Szymczak
Z gitarzystą Alem Di Meolą - gwiazdą tegorocznego Gitarowego Rekordu Guinnessa, rozmawia Marta Wróbel.

Dostał Pan zaproszenie do udziału we wrocławskim koncercie właściwie w ostatniej chwili. Wcześniej Rekord Guinnessa z innymi gitarzystami miał bić Gary Moore. Zgodził się Pan od razu?
Musiałem tylko sprawdzić, czy mam wolny termin. To fantastyczna inicjatywa. Kiedy dowiedziałem się, że dwa lata temu na wrocławskim Rynku "Hey Joe" zagrało ponad sześć tysięcy gitarzystów, nie miałem wątpliwości, że chcę wziąć udział w wydarzeniu, tym bardziej, że zagrają też artyści, których szanuję, jak Neil Zaza i Ten Years After.

Zagra Pan też którąś z kompozycji zmarłego w lutym tego roku Gary'ego Moore'a i odda mu hołd?
Wiem od organizatorów, że akordy do największego przeboju artysty "Still Got the Blues" będą wyświetlone na telebimie, więc wszyscy gitarzyści będą mogli zagrać tę piosenkę wspólnie. Chętnie będę im towarzyszyć. Być może zagram coś jeszcze, w zależności od tego, ile będzie czasu. Na pewno wykonam kompozycje lub kompozycję na gitarze elektrycznej. Przecież Gary Moore był wirtuozem tego instrumentu.

Wszystko o Gitarowym Rekordzie Guinessa w naszym serwisie specjalnym

Gra Pan bardzo eklektycznie. Od jazzu po latynoskie brzmienia, od world music do rocka. Co zaprezentuje Al Di Meola w sobotnie popołudnie na Wyspie Słodowej?
Głównie utwory z mojej najnowszej płyty "Pursuit of Radical Rhapsody", czyli powinno pojawić się sporo akustycznego brzmienia. Możecie się spodziewać flamenco, tanga, folku i jazzu. Zagram też być może coś z czasów zespołu Return To Forever i współpracy z Johnem McLaughlinem i Paco de Lucią.

Z McLaughlinem i de Lucią wydał Pan dwa studyjne krążki, wielokrotnie razem koncertowaliście. Nie było konfliktu?
Zawsze dochodziliśmy do porozumienia, chociaż raz musiałem posłużyć się wybiegiem. Podczas jednej ze wspólnych tras koncertowych planowałem użyć gitary firmy Ovation, ale McLaughlinowi się to nie podobało, bo nie chciał, żebym był na uprzywilejowanej pozycji. On i Paco nie mieli takiego instrumentu. Jego wyjątkowość polega na tym, że dzięki specjalnej budowie i kilku dodatkowym funkcjom można uzyskać fantastyczną jakość dźwięku. Przed rozpoczęciem tournée musiałem podpisać zobowiązanie, że nie dotknę funkcji regulacji głośności. W przeciwnym wypadku McLaughlin zagroził, że odwoła trasę. Zamówiłem za to inną gitarę, w której był inny sposób zrobienia głośniej, za pomocą specjalnego przycisku. Do dziś nazywam go "przyciskiem McLaughlina". John chyba wciąż o tym nie wie. (śmiech)

Nagrał Pan ponad dwadzieścia płyt, magazyn "Guitar Player" ogłosił pana jedenaście razy Najlepszym Gitarzystą Jazzowym, współpracował Pan z takimi gwiazdami, jak Chick Corea, Jimmy Page i Luciano Pavarotti. Jaki był najważniejszy moment w Pana karierze?
Było ich kilka. Na pewno moment, w którym jako 19-latek dołączyłem do założonej przez Chicka Coreę grupy Return to Forever - byliśmy jednym z pierwszych zespołów, które grały w stylu fusion. Bardzo ważna dla mnie była też chwila, kiedy dostałem się do prestiżowej wyższej szkoły muzycznej Berklee College of Music w Bostonie - wiele się tam nauczyłem. I kiedy zdałem sobie sprawę z możliwości gitary - na początku l. 70. zacząłem grać, używając tzw. shreddingu, czyli - nie wgłębiając się w szczegóły - połączenia kilku technik gitarowych, dzięki którym gra się bardzo szybko. Mam nadzieję, że kilka przełomowych momentów jeszcze przede mną.

Al Di Meola pomoże bić Gitarowy Rekord Guinnessa około godz. 14 w tę sobotę na wrocławskim Rynku. Wstęp jest wolny. Tego samego dnia po godz. 17 wystąpi na Wyspie Słodowej z m.in. Neilem Zazą, Ten Years After i Acid Drinkers. Wejście kosztuje od 20 zł do 50 zł. Koncerty odbędą się w ramach Thanks Jimi Festival.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto