Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agresja będzie przeszłością

Anna Waszkiewicz
infografika: Maciej Dudzik
infografika: Maciej Dudzik
Już dziś rozpoczynamy kolejny etap kampanii „Szkoła bez przemocy” O przemocy w szkole dużo się mówi. My chcemy jej przeciwdziałać. Dlatego szkoły, które znalazły najlepszy sposób na zwalczenie tego ...

Już dziś rozpoczynamy kolejny etap kampanii „Szkoła bez przemocy”

O przemocy w szkole dużo się mówi. My chcemy jej przeciwdziałać. Dlatego szkoły, które znalazły najlepszy sposób na zwalczenie tego problemu, będą nagrodzone. I to nie byle jak. Najlepsi będą mieli do podziału aż 320 tysięcy złotych

Wczoraj dla 400 tysięcy uczniów z całego Dolnego Śląska zaczął się rok szkolny. My dziś ruszamy z drugą rundą kampanii „Szkoła bez przemocy”. W tym roku patronat nad naszymi działaniami przyjął prezydent Lech Kaczyński. Ale to nie koniec nowości.
Opisywanie przypadków przemocy w szkole i szukanie jej przyczyn wspólnie z ekspertami to za mało. Dlatego chcemy włączyć do naszej kampanii szkoły. Te, które chcą wziąć w niej udział, muszą wypełnić dostępny na stronie internetowej kwestionariusz oraz zobowiązać się do przestrzegania zasad kodeksu „Szkoły bez przemocy”. Podstawówki, gimnazja i wreszcie szkoły ponagimnazjalne, które się zgłoszą, dostaną specjalne broszury informacyjne dla nauczycieli „Jak radzić sobie z przemocą w szkole”, plakaty z kodeksem oraz naklejki informujące o tym, że ich placówka przyłączyła się do kampanii.
Dla tych, które najlepiej rozwiązują problemy agresji, zorganizujemy specjalny konkurs. Przygotowane w nich programy walki z przemocą będą oceniane przez ekspertów z kampanii. Najlepsze pomysły nagrodzimy. Dzięki naszemu sponsorowi, Fundacji Grupy TP, nagrody trafią do 64 szkół z całej Polski. Ich łączna wartość wyniesie 320 tysięcy zł. Jest więc o co walczyć. Na Dolnym Śląsku po 5000 zł dostaną aż cztery szkoły. Będą je mogły wykorzystać na szkolenia dla nauczycieli i organizację zajęć lub letnich obozów dla uczniów.
Ale we wszystkich naszych działaniach na pewno nie zapomnimy o najmłodszych. Właśnie dla nich zaplanowaliśmy na najbliższy rok kilka zabaw. Uczniowie będą mogli się zmierzyć w konkursach na krótkie filmy wykonane za pomocą telefonów komórkowych, na projekty koszulek, na plakat lub rysunek. Bo jak podkreślają psychologowie – najważniejsze, by szkoły działały wspólnie z rodzicami i dziećmi.
– Na młodych ludzi nie działają zakazy i nakazy. Trzeba ich angażować w prace dorosłych, uświadamiać, że są partnerami. Że dzięki nim przemoc w szkole może stać się przeszłością – przekonuje Marcin Cieśla, psycholog z poradni psychologiczno-pedagogicznej w Żmigrodzie. •

Dla nauczycieli i dla rodziców
* Ewa Czemierowska
* psycholog ze Stowarzyszenia Psychoprofilaktyki Szkolnej „Spójrz inaczej” w Starachowicach, członek Rady Programowej Akcji „Szkoła bez przemocy”

Wiedza na temat przemocy jest często odległa od potocznych wyobrażeń. Dlatego wiele osób ma problem z rozpoznawaniem i rozumieniem tego rodzaju zjawisk, a co za tym idzie – reagowaniem na nie. Na ten temat istnieje wiele stereotypów. Chociażby ten, że skoro ofiary się nie bronią, to być może prześladowanie sprawia im przyjemność. W tym względzie wiedza nauczycieli nie różni się specjalnie od wiedzy innych osób. Nauczyciele mówią często, że każdy przypadek jest inny i dlatego w dużym stopniu kierują się w swojej pracy intuicją. Problem polega na tym, że w sprawie przemocy nie można polegać wyłącznie na intuicji, reagując trzeba zachować pewne zasady i potrzebne są odpowiednie szkolenia, aby tę wiedzę zdobyć. Kampania „Szkoła bez przemocy” ma pomóc w zdobyciu tej wiedzy. Ale wiedzę musi uzupełniać sposób reagowania. Dlatego tak bardzo ważne jest, aby szkolenia dla nauczycieli były raczej warsztatami niż wykładami.

* Anna Giza-Poleszczuk
* socjolog

„Szkoła bez przemocy” stworzy nowatorską platformę obecności rodziców w edukacji. Dziś pojawiają się oni w szkole albo, gdy są problemy wychowawcze z ich pociechami, albo jeśli owe pociechy mają problemy z nauką. To powoduje, że rodzice wkraczając do szkoły, w naturalny sposób przyjmują postawę defensywną i mówią „to nie moja wina”. Dzięki tej kampanii rodzice po raz pierwszy zostaną zaproszeni do szkoły nie po to, by ktoś zmywał im głowę, ale by nauczyli się praktycznych sposobów radzenia sobie z dziecięcą agresją i przemocą. To ważne, bo nigdy nie jest tak, że dziecko w domu jest słodkim aniołkiem, a w szkole staje się potworem.

* Marcin Cieśla
* psycholog z poradni psychologiczno-pedagogicznej w Żmigrodzie

Wierzę, że szkołom współpracującym z rodzicami uda się całkowicie, albo przynajmniej w dużej mierze wyeliminować problem agresji. Przekonanie, że tylko szkoła wychowuje jest całkowicie błędne. Rodzice są bardzo ważnym ogniwem w tym łańcuchu. Nasz program stwarza niepowtarzalną szansę na uprzytomnienie im współodpowiedzialności za to, co się dzieje w szkole. A same szkoły nie powinny się zamykać i kryć ze swoimi problemami. Dyrektorzy muszą nauczyć się, jak szukać pomocy na zewnątrz, chociażby w poradniach. W tej kampanii najważniejsze będzie współdziałanie wielu instytucji.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto