Na szczęście, wstępne badanie kolana wykluczyły najgorsze. - Kolano Adama wyskoczyło w poziomie. Żadne z więzadeł nie jest zerwane. Jedynie te poboczne są mocno "poharatane" - relacjonuje Krystyna Wójcik, żona koszykarza. Na szczegółowe badanie rezonansowe trzeba będzie jednak poczekać dzień lub dwa, bowiem na nodze powstał obrzęk i opuchlizna. 41-letni zawodnikiem WKK Wrocław opiekuje się dr Kuźniak.
Jak informuje Krystyna Wójcik, jej mąż w tym sezonie nie wybiegnie już w tym sezonie na parkiet. Dopiero za około dwa miesiące zacznie rehabilitację kontuzjowanego kolana. - Cudów nie ma. Na zaleczenie się urazu będziemy musieli trochę poczekać - dodaje żona i menedżer koszykarza. Na szczęście, wszelkie obawy o możliwym zakończeniu kariery przez Adama można odłożyć na bok.
- Tego nie bierzemy pod uwagę. Adam jest bardzo zdeterminowany do tego, żeby w przyszłym sezonie zagrać w reaktywowanym Śląsku Wrocław - kończy Krystyna Wójcik.
Przypomnijmy, że w środowym meczu II ligi WKK Wrocław przegrał na wyjeździe z Fluorem Britam Gliwice 92:100. Adam Wójcik spędził na parkiecie 9 minut. W tym czasie zdążył zdobyć 4 punkty.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?