Zawsze było tak, że od czasu do czasu, ktoś zajechał wozem bezpośrednio pod bramę, przymuszony potrzebą, np. wniesieniem mebli. Jednak w ciągu ostatnich dwóch tygodni, zjawisko zyskało niepokojące natężenie. Cztery samochody i motor w ciągu doby (w nocy także), na zamkniętym podwórku to stanowczo za dużo.
Ludzie coraz częściej wolą postawić samochód pod bramą, zamiast przejść się 100 metrów z parkingu. Przy okazji niszczą do reszty i tak już rozjeżdżony trawnik. Dlaczego? Spółdzielnia mieszkaniowa ustawiła jakiś czas słupki uniemożliwiające wjazd. Kierowcy by je wyminąć muszą zahaczyć kołami o spory pas zieleni.
"Niech jeszcze te auta na plecach do mieszkania wniosą" bulwersuje się mieszkanka bloku przy Zachodniej. Trudno sie jej dziwić. Liczyła na spokój i ciszę, a tu A4 pod oknami.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?