66 lat temu skapitulował Festung Breslau

Rocznica - 66. - kapitulacji Festung Breslau przypada w piątek, 6. maja. Wrocław długo czuł się bezpieczny. Sam gauleiter Dolnego Śląska, Karl Hanke, nie wierzył, że Rosjanie dotrą tak daleko, jeśli jednak uda im się ta sztuka, do miasta nie wejdą.

Czytaj też: Festung Breslau nie zdobyto - rozmowa z historykiem, Tomaszem Głowińskim

Strach nie nadszedł nawet w sierpniu 1944 roku, kiedy miasto ogłoszono twierdzą. W Festung Breslau żyło się w miarę spokojnie. W październiku zaczęły się bombardowania (po raz pierwszy sowieckie bombowce dalekiego zasięgu nadleciały nad miasto 7 X 1944). Ofensywa zimowa Armii Radzieckiej ruszyła 12 stycznia 1945 roku. Oblężenie rozpoczęło się 13 lutego 1945 roku i trwało do 6 maja.

Czytaj też: Breslau umierał wiele tygodni

Była to jedna z ostatnich bitew II wojny światowej w Europie. Bilans strat był przerażający. Ponad 700 tysięcy cywilów zmuszonych przez władze niemieckie do opuszczenia miasta w styczniu 1945 roku, gdy panowały ponad 20-stopniowe mrozy. Zginęło 6 tys. żołnierzy, a 23 tys. zostało rannych. Wśród dziesiątek tysięcy cywilów, którzy zginęli podczas ewakuacji lub ostrzału miasta, było też 3 tysiące samobójców. Zniszczone budynki to 18 milionów sześciennych gruzu.

Pierwszym komendantem Festung Breslau był generał major Johannes Krause. Zastąpił go w lutym pułkownik von Ahlfen, który opuścił twierdzę w marcu - już jako generał. Ostatnim komendantem został Hermann Niehoff.

Ahlfen dostał się do niewoli amerykańskiej, Niehoff - rosyjskiej. Skazany na karę śmierci za rzekome zbrodnie wojenne (zamienioną na 25 lat więzienia), do Niemiec wrócił w 1955 roku. Ahlfen i Niehoff napisali w 1959 roku wspomnienia, wydane w Polsce pod tytułem "Festung Breslau w ogniu" dopiero w 2008 roku.