28. Hasco-Lek Wrocław Maraton przebiegł do historii

Kolejna edycja wrocławskiego maratonu przyciągnęła ponad dwa tysiące entuzjastów biegania i jeszcze więcej kibiców. Zawody ukończyło 2009 biegaczy. Były to wyjątkowe zawody, ponieważ 12 września obchodziliśmy 2500-rocznicę legendarnego biegu Filippidesa z Maratonu do Aten. Punktualnie o godz. 9 rozpoczęła się walka zawodnków z czasem, ale przede wszystkim z samym sobą.

Zwycięzcy

Najlepszemu zawodnikowi przebiegnięcie 42,195 km zajęło 2:16:15. Zwycięzcą został debiutujący w maratonie Kenijczyk Sammy Kemeli Limo. Drugie miejsce zajął jego rodak Peter Kibowen Chepkwony (2:18:58). Na pudle stanął jeszcze Przemysław Rojewski (2:19:05).

- Trasa jest płaska, więc łatwo o dobry wynik – mówi Przemek Rojewski, najlepszy z Polaków. - Pogoda też dopisała. Kenijczycy i Etiopczycy dosyć mocno dyktowali tempo. Próbowałem się ich trzymać jak najdłużej. Wiedziałem, że ta grupa czteroosobowa, w końcu się rozbiegnie. To była moja szansa, żeby zaatakować z czwartego zawodnika. Tutaj na finiszu zabrakło mi trochę do drugiego miejsca – dodaje.

Nie mniejsze emocje wywołała rywalizacja kobiet. W kwalifikacji pań pierwsze miejsce zajęła Asrat Kebede Addis (2:40:51), drugie Ewa Brych-Pająk (2:46:13), trzecie Senait Getachew Haylu (2:49:41). Dwie Etiopki na podium rozdzieliła Polka.

W kwalifikacji drużyn wygrali: Luks Żórawina (7:59:44), drudzy byli Zadyszka Oświęcim (8:31:18), za nimi WKB Piast Wrocław (8:41:41).

Rywalizacji w każdej kategorii towarzyszył ponadludzki wysiłek i niebywałe emocje. Zwycięzcami zostali wszyscy, którzy podjęli wyzwanie. Na laureatów czekały nagrody pieniężne. Organizatorzy, nawiązując do czasów antycznych, wręczali zawodnikom również dzbany, stylizowane na starożytne naczynia z brązu. Gratulacje składała im także Nike, bogini zwycięstwa.

Wrocławianie

Na starcie stawiło się wielu wrocławian, między którymi toczyła się wewnętrzna konkurencja. Wśród mężczyzn nie było niespodzianki.

- Występ uważam za bardzo dobry - mówi Tomasz Sobczyk, najlepszy wrocławianin dla którego to już trzeci start w tej imprezie. - Rekord życiowy 2:28! O 10 sekund poprawiony. Siódme miejsce generalnie. Drużynowo mamy pierwsze miejsce z Luks Żórwiną. Pierwsze miejsce w mistrzostwach nauczycieli. Najlepszy z Wrocławia. Najlepszy z Dolnego Śląska – wymienia szczęśliwy Tomasz.

Pewnym zaskoczeniem może być rywalizacja kobiet. Najlepszą wrocławianką została, debiutująca w maratonie, Katarzyna Durak.
- To mój debiut w mieście, w którym mieszkam. Dlatego to miasto wybrałam - tłumaczy Durak. - Bieg potraktowałam jako przygodę. Jeśli chodzi o czas, to koledzy mi tutaj mówią, że pierwszą klasę sportową nabiegałam.

Turniej miast

Maraton cieszy się we Wrocławiu coraz większą popularnością. Dla organizatorów wzorem są maratony w Nowym Jorku, Londynie czy Madrycie. Dodatkowe atrakcje sprawiły, że impreza sportowa zmieniła się w prawdziwy rodzinny piknik. Kibiców w oczekiwaniu na maratończyków rozgrzewał Jose Torres. Zawody na milę olimpijską były dowodem, że biegać może każdy. W tym roku udowodniło to dwa tysiące osób. Konkursy fotograficzny oraz na najlepsze przebranie dodają barw oraz emocji współzawodnictwu bohaterów dnia.

W przypadku tej imprezy sportowej mamy do czynienia z niepisaną rywalizacją między miastami - o miano największego maratonu w Polsce.
- Wielki plus dla organizatorów. Świetne trasy. Wszystko zapięte na ostatni guzik. Cudowna atmosfera. Tak trzymać! – ocenia Katarzyna Durak.

Impreza w stolicy Dolnego Śląska cieszy się coraz większą renomą. Maraton w naszym mieście jest stałym punktem na mapie biegów długodystansowych w Polsce. Za rok 29. Wrocław Maraton. Szansa na pobicie kolejnych "życiówek", rekordu liczby uczestników oraz kibiców.

- W marcu Młodzieżowe Centrum Sportu rozpoczyna kolejną edycję "I ty możesz zostać maratończykiem", dla tych którzy chcą spróbować sił w przyszłym maratonie – namawia Tomasz Sobczyk. - Ja będę. Mam nadzieję na jeszcze lepszy wynik – deklaruje.

O tym, że warto biegać przekonał się Arkadiusz Burek z Wrocławia, który wygrał Forda Fiestę, główną nagrodę losowaną wśród wszystkich uczestników, którzy ukończyli maraton.

Czytaj również:

• Za nami 28. Maraton Wrocław [wideo]
• Dwa tysiące maratończyków we Wrocławiu [wideo]
• Wrocławski maratończyk w Afganistanie