27 maja koncert charytatywny na rzecz piłkarzy z blind football został odwołany

Aktualizacja, 13 maja

Jak informuje Grzegorz Jakubowski z Blind Football, koncert został odwołany.

- Niestety jest zbyt niskie zainteresowanie koncertem, które może wynikać z trudnego okresu w sezonie. Drugą sprawą są problemy techniczne, jakie wynikły w trakcie produkcji koncertu. Klub poinformował nas, że pewnych spraw technicznych nie można przeskoczyć - tłumaczy Jakubowski.

Reprezentacja Polski w Piłce Nożnej Niewidomych (Blind Football Poland) ma szansę, po raz pierwszy w swej krótkiej historii, zagrać na Mistrzostwach Europy, które odbędą się 20-30 sierpnia w Anglii.

Niewidomi piłkarze z Wrocławia pojadą na Mistrzostwa Europy. Wesprze ich Robert Lewandowski

- Jesteśmy osobami niewidomymi, ale nie przeszkadza nam to w grze w piłkę i w reprezentowaniu naszego kraju. O naszych umiejętnościach świadczą liczne wygrane na międzynarodowych turniejach m.in. z Niemcami, Czechami, Belgami czy Węgrami - tłumaczy Grzegorz Jakubowski z Blind Football Poland.

Poza Wrocławiem kolejny koncert zostanie zorganizowany w czerwcu w Warszawie. Wcześniej we Wrocławiu wystąpią Piersi, Muchy, Szymon Chodyniecki oraz V-Unit. Gośćmi specjalnymi będą Dawid Krzyżowski (mistrz Polski, ćwierćfinalista MŚ w Brazylii w football freestyle) oraz Wiesław Iwasyszyn (prekursor polskiego beatboxu).

- Zbieramy pieniądze na wyjazd naszej kadry na Mistrzostwa Europy 2015 w Anglii, na które się zakwalifikowaliśmy jako jedna z 10 drużyn. Sukces na tych mistrzostwach może być dla nas przepustką do Igrzysk Paraolimpijskich w 2016 roku w Brazylii. Naszymi rywalami w grupie są: Anglia, Włochy, Niemcy oraz Turcja - dodaje Jakubowski.

Piłkarze w celu odpowiedniego przygotowania do mistrzostw potrzebują 100 tys. złotych, które zostaną przeznaczone na wpisowe, przelot, zakwaterowanie, wyżywienie, treningi, zgrupowania, sparingi, sprzęt sportowy i udział w turniejach poprzedzających mistrzostwa.

- Część tej kwoty już mamy między innymi dzięki wsparciu Roberta Lewandowskiego. Do wzięcia udziału w tym turnieju, który dla wielu z nas będzie najważniejszym w życiu, wciąż nam jeszcze wiele brakuje, a przecież mamy także wiele bieżących potrzeb oraz planów na dalszy rozwój dyscypliny w kraju, niemożliwy bez odpowiednich środków - przyznaje Jakubowski.