23 z 25
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Wysoka na ok. 10 metrów budowla zakończona jest ostrym czubkiem, a wejścia do niej strzegą metalowe drzwi – całość prezentuje się dość złowrogo. Dziwić może więc fakt, że pochowano w niej człowieka o bardzo dobrym sercu – rotmistrza napoleońskiego Franciszka Łakińskiego. Zakończywszy służbę wojskową, Łakiński resztę życia spędził właśnie w Wągrowcu, a w pozostawionym testamencie przepisał swój majątek na szpital, pomoc sierotom czy buty dla najbiedniejszych. Część dobytku przekazywano parom, które brały ślub w dniu jego imienin. Wokół grobowca posadzono sosny – rotmistrz miał powiedzieć, że gdy drzewa przerosną piramidę, Polska odzyska swoją niepodległość. Przeczucie Franciszka Łakińskiego sprawdziło się po zakończeniu I wojny światowej.