"27. sierpnia o godz ok. 18.20 na rogu ul. Gersona i ul. Jackowskiegona na spacerku z koleżanką i pieskami byłysmy świadkiem zdarzenia: starszy pan Władysław w wieku ok 80 lat wracał na rowerku z ogródka. Podjeżdżając pod krawężnik wywrócił się. Pan Władysław całym ciężarem upadł na chodnik uderzając głową. Widok był okropny - lała się krew po całej twarzy. Nie za bardzo, mając pod opieką psy, mogłyśmy mu pomoc.
Zareagowali młodzi mężczyźni
Ludzie przechodzili i nikt nie zaoferował pomocy. Pani z malutkim dzieckiem dała pampersa, aby zatamować lejącą się krew. Zatrzymali się młodzi mężczyźni, którzy akurat przejeżdżali autem. To było bardzo budujące, że nie przejechali obojętnie. Przejęli wręcz akcję pomocy p. Władysławowi.
Wszyscy się zdziwiliśmy, gdyż pogotowie i 112 wcale nie miało ochoty przyjechać, mimo że informowaliśmy, iż jest to starszy człowiek, że ma rozciętą głowę, że bardzo mocno krwawi, a w pobliżu nie ma nikogo z rodziny - pomagają sami obcy ludzie. Dyspozytorka poprosiła do telefonu poszkodowanego, którego prawdopodobnie zapytała się "czy chce aby przyjechało pogotowie?". Pan Władysław był już tak przerażony, że powiedział "chyba nie".
112 Wrocław nie pomogło, pomogli policjanci
Oczywiście dyspozytorka nie wzięła pod uwagę argumentów przedstawianych przez nas - świadków zdarzenia. Potem były jeszcze kontrolne telefony z 112. Wszyscy poczuliśmy się bezradni wobec tej sytuacji.
Na szczęście jechał policyjny samochód. Panowie policjanci zatrzymali się, a po wysłuchaniu naszej relacji bardzo szybko zareagowali, wzywając karetkę i opatrując p. Władysława. Jesteśmy im bardzo wdzięczne."
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?