Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

10 tysięcy złotych dla Klaty

Redakcja
Wielki triumf warszawskiego reżysera Jana Klaty. Jego „Sprawa Dantona” zdobyła czwartą Wrocławską Nagrodę Teatralną.

O jednej z najważniejszych, kulturalnych nagród naszego miasta informowaliśmy na naszym portalu już wcześniej. Oprócz „Sprawy Dantona” do wygranej pretendowały też „Legendy wrocławskie”, „Cesarskie cięcie. Próby o samobójstwie” Teatru ZAR, a także „1612” – współprodukcja Ad Spectatores i Teatru.Doc.

Wczorajszą uroczystą galę zdominował jednak spektakl Jana Klaty zrealizowany na podstawie dramatu Stanisławy Przybyszewskiej.

- Właściwie to nie jestem zaskoczony – mówi Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego - „Sprawa Dantona” zdobyła już nagrodę Grand Prix na Opolskich Konfrontacjach Teatralnych Klasyka Polska. Klata jest wybitnym reżyserem, byłbym zdziwiony gdyby tego wyróżnienia nie dostał – dodaje.

Zdobywanie nagród to dla warszawskiego reżysera praktycznie codzienność. Już w wieku 12 lat wysłał on sztukę „Słoń zielony” na konkurs Teatru Współczesnego. Spektakl został następnie opublikowany przez „Dialog” i wystawiony w teatrze w Zakopanem. Już w dorosłym życiu Jan Klata zdobył m.in. nagrodę główną na XV Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym „Bez Granic” za „Rewizora” czy nagrodę indywidualną za przedstawienie "H." w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Wrocławska Nagroda Teatralna trafiła w jego ręce już w roku 2005 za kontrowersyjną „Nakręcaną pomarańczę” wg. Anthony'ego Burgessa.

Teatr Polski to miejsce debiutu Jana Klaty. To właśnie tu w 2002 r. powstało pierwsze jego przedstawienie – „Uśmiech grejpruta”. „Sprawą Dantona” reżyser wraca do swoich korzeni.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że to właśnie nasz teatr dostał tę nagrodę – mówi Krzysztof Mieszkowski .

Akcja nagrodzonego przedstawienia rozgrywa się w Paryżu, a dokładniej w czasie dyktatury jakobinów. Upadek Dantona i rodzący się spisek przeciw Robespierre'owi to temat, który może wydawać się już nieaktualny, jednak to tylko pozory. Przedstawienie doskonale wpasowuje się w ramy dzisiejszego świata.

Czym Jan Klata zaskoczy nas w najbliższym czasie? Tego jeszcze nie wiemy, jednak możemy tylko mieć nadzieję, że reżyser nie opuści naszego miasta.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto