Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

10 kilo na wagę złota

Wojciech Koerber
- Jak spadnie deszcz, to wygra Crump. Jak będzie twardo, to Nicki Pedersen - prorokuje Marek Cieślak, selekcjoner naszej kadry narodowej przed sobotnią Grand Prix Europy na Stadionie Olimpijskim (godz.

- Jak spadnie deszcz, to wygra Crump. Jak będzie twardo, to Nicki Pedersen - prorokuje Marek Cieślak, selekcjoner naszej kadry narodowej przed sobotnią Grand Prix Europy na Stadionie Olimpijskim (godz. 19, Canal+)

Czy będzie mniej lub bardziej twardo, zależy również od Cieślaka, który rokrocznie szykuje wrocławski tor na starcie elity. Ale nie - jak w przypadku meczów ligowych - według własnej receptury (kilka beczkowozów i brona). W czasie Grand Prix rządzi dyrektor Ole Olsen i to on trzyma w ręku batutę.
- Dlatego nie zamierzam wychodzić przed szereg. Będę po prostu tłumaczył naszemu toromistrzowi Janowi Chorosiowi, czego sobie pan Olsen życzy. Ale jak zajdzie potrzeba, to pomogę. Pogoda zapowiada się jednak niepewna, więc nie ma co nadmiernie nawierzchni moczyć - wyjaśnia trener mistrzów Polski. Wymieniając wśród faworytów Nickiego Pedersena oryginalny się nie okazał. Ale za to pragmatyczny - jak najbardziej. Duńczyk to faworyt do złota numer 1. Od początku sezonu leje wszystkich jak leci - nie patrząc czy to Polska bądź Anglia, liga bądź Grand Prix. Po prostu odkręca manetkę i znika z pola widzenia. Czy dlatego, że trafił na jakiś wyjątkowy silnik?

Mniej Nickiego

- To nie tak. Przecież Nicki rządzi wszędzie, a w każdej lidze ściga się na innych silnikach. Na jednym nie ujechałby tylu imprez. A co, wszystkie miałyby być takie "amerykańskie"? Albo "radzieckie"? - żartobliwie pyta Cieślak. - Po prostu Nicki zrzucił zimą 10 kilogramów. To zresztą widać po nim. Jest lekki, odciążony, a ten balast, którego się pozbył można by przełożyć na jakieś 2 metry na dojeździe do pierwszego łuku - fachowo dodaje. Na nieco inny pomysł wpadł ostatnio czarnoskóry Szwed Antonio Lindbaeck. Zamiast siebie, odchudził swoje motocykle. I efekt uzyskał mizerny. W ostatnim meczu szwedzkiej Elitserien uciułał dla swojej Masarny Avesta ledwie dwa oczka - 2 (0,0,2,0,0).
Zrzucać nie musiał nic przez zimę Tomasz Gollob. Od dawna ma ksywkę "Chudy". Mimo to po zimowych treningach crossowych w Chełmnie nad Wisłą przesiadał się na rower, którym wracał do domu. Jakieś 50 kilometrów. 36-letni zawodnik najwyraźniej nie kłamał, zaklinając się, że w tym roku całe swoje życie podporządkuje walce o wyśniony tytuł indywidualnego mistrza świata. To jedyny z Polaków, który dzwonił do Cieślaka, by zapytać jak ma wyglądać w sobotę tor Stadionu Olimpijskiego.

Hampel bez mocy

- Nie tylko zatelefonował, ale też do Wrocławia przyjechał. Trenował u nas tydzień temu w piątek. Inni nie dzwonili - zdradza Cieślak. I wcale nie jest szczęśliwy z tego powodu, że wśród faworytów sobotniej imprezy wymienił Australijczyka oraz Duńczyka. W końcu jako selekcjoner kadry narodowej, szykowanej na lipcowy Drużynowy Puchar Świata (finał w Lesznie), wolałby widzieć biało-czerwonych w lepszej formie. - Na razie widzę trzech pewniaków: Golloba, Holtę i Jagusia. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu. Liczę też na innych, jak choćby na Jarka Hampela - wyjaśnia. Hampel natomiast liczy, póki co, że porozumie się wreszcie z motocyklami. Bo ostatnio zamiast latać, stoją w miejscu. We wtorek w Szwecji Mały zdobył cztery punkty - (2,0,0,1,1), a podobnie słabego występu w jego wykonaniu nie sposób sobie przypomnieć.

Klindt za Holdera

Dzień po wrocławskiej Grand Prix Cieślak planował w Lesznie wewnętrzny testmecz naszej kadry. Musiał go jednak odwołać, bo na niedzielę przełożono dwa spotkania ekstraligi: Unibaksu Toruń z Marmą Rzeszów i jego Atlasa w Częstochowie (godz. 18.30). Drugi mecz to starcie mistrzów z wicemistrzami kraju. Wrocławianie wybierają się pod Jasną Górę w żelaznym składzie. Jedynie na pozycji młodzieżowca Chrisa Holdera (ma zajęty termin) zmieni - po raz pierwszy w tym sezonie - Nicolai Klindt. I choć z powodu zajętego Stadionu Olimpijskiego ekipa WTS-u nie będzie mogła odbyć przedmeczowych zajęć na torze, nie stanowi to najmniejszego problemu. Crump, Andersen, Gapiński oraz Jędrzejak będą przecież jeździć dzisiaj (trening przed GP), a Bjerre czuje w kościach występy w trzech ligach. Niech więc sobie odpocznie.

Klasyfikacja generalna GP
1. N. Pedersen 24
2. Hancock 19
3. Jaguś 14
4. Crump 12
5. Adams 12
6. Gollob 10
7. Andersen 9
8. Hampel 8
9. Jonsson 7
10. Harris 7
11. Zagar 5
12. B. Pedersen 5
13. Nicholls 4
14. Lindbaeck 3
15. Holta 2
* We Wrocławiu stawkę uzupełni, dzięki dzikiej karcie, Sebastian Ułamek. Rezerwę toru stanowią Tomasz Gapiński i Tomasz Jędrzejak. Piątkowy oficjalny trening o godz. 15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto