Na przydomek damy zasłużyła sobie elegancją, zawsze idealną fryzurą, nienagannymi manierami. Żelazną okazała się, gdy jako pierwsza w historii Wielkiej Brytanii kobieta na czele rządu, podejmowała niepopularne decyzje i wprowadzała je w życie właśnie z żelazną konsekwencją, nie bacząc na protesty i demonstracje. Nie znosiła sprzeciwu, nie słuchała rad, sama wiedziała, co będzie najlepsze dla jej kraju. Do dziś z Margaret Thatcher utożsamia się rządy silnej ręki. Zanim na taką opinię zapracowała musiała pokonać wiele trudności, walczyć także ze stereotypami, z szowinistycznymi poglądami, z męską dominacją.Film “Żelazna dama” (francusko-brytyjska koprodukcja) wyreżyserowała kobieta - Phylliada Lloyd. Jej intencją nie było nakręcenie filmowej biografii pani premier. Czasy, w jakich przyszło jej żyć, reformy, które zainicjowała, ważne polityczne wydarzenia, które stały się jej udziałem w filmie są jedynie tłem, na którym błyszczy wyjątkowa kobieta. To zbyt lekkie potraktowanie tej polityczno-społecznej otoczki recenzenci filmu uznali za jego słabość. A za największy (albo jak chcą niektórzy - jedyny) atut wielką kreację wielkiej Meryl Streep w roli Margaret Thatcher. I dla niej właśnie warto “Żelazną damę” zobaczyć.Przypomnieć też trzeba, że za tę rolę amerykańska gwiazda dostała w tym roku Oscara (drugą statuetkę przyznano za jej charakteryzację), Złoty Glob i prestiżową nagrodę Stowarzyszenia Nowojorskich Krytyków Filmowych. Seanse w kinie Studio (Opole, ul. Strzelców Byt. 1) w środę, 11 kwietnia o 18.00 i 20.30. Bilety po 8 zł. Film trwa 105 min.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?