(RUDNA/JEZIERZANY) 23-letni Grzegorz R. z Laskowic, wypadł w piątek z jadącego pociągu na stacji kolejowej w Rudnej. Jak się później okazało, był pod wpływem alkoholu. W niedzielę podobny los spotkał 20-latka z Nowej Rudy.
Specjalnie podstawionym pociągiem relacji Wrocław – Żary, Grzegorz wraz z pozostałą młodzieżą jechał na Przystanek Woodstock. Przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało go do szpitala w Lubinie.
Jak poinformował nas dr Artur Kaczkowski, który przyjął na oddział ortopedyczny poszkodowanego, Grzegorz doznał poważnej rany tłuczonej głowy oraz ogólnych stłuczeń ciała.
– Gdy go przywieziono, był pod wpływem alkoholu, jednak nie sprawiał żadnego problemu. Jego stan ogólny jest dobry, jednak w szpitalu pozostanie około trzech dni – dodał dr Kaczkowski. Grzegorz już nie zdążył na Woodstock…
W niedzielę Rafał J. z Nowej Rudy najprawdopodobniej spadł ze schodów pociągu przed stacją w Jezierzanach. Wylądował w szpitalu wojewódzkim ze wstrząśnieniem mózgu i urazem głowy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Poleży na oddziale chirurgicznym 3-4 dni, poinformował lekarz dyżurny.
PKP ciągle szacuje straty spowodowane przez fanów „Przystanku Woodstock”. Według wstępnych ocen kompletnie zdemolowane zostały trzy pociągi, w tym międzynarodowy relacji Kraków-Berlin, którym jechało dwa tysiące młodych ludzi.
Pismak przeciwko oszustom - oszustwa nigeryjskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?