Wayne Wallace nie zagra w ASCO Śląsku. Po tygodniowych testach szefowie klubu zrezygnowali z usług tego zawodnika. Facet, którego wujek jest gwiazdą w NBA (Ben Wallace w Chicago Bulls), kariery w Polsce nie zrobi, bo samo nazwisko do dobrej gry nie wystarczy.
- Wallace jest środkowym, ale ma tylko dwa metry wzrostu i waży poniżej stu kilogramów. To za małe atuty, by z powodzeniem walczyć na pozycji środkowego. Nawet w naszej lidze, o Pucharze ULEB nawet nie wspominając - mówi Andrej Urlep. W tej chwili nie wiadomo, kto go zastąpi. - Szukamy odpowiedniego gracza, ale na nikogo konkretnego jeszcze się nie zdecydowaliśmy. Na pewno musi być to typowy center, zawodnik grający tyłem do kosza. Mamy już jednego wysokiego, który jest zdecydowanie bardziej skrzydłowym niż środkowym - Gaia Denga. Teraz potrzebujemy prawdziwej piątki. Niestety, sytuacja na rynku jest kiepska i dlatego trudno nawet powiedzieć, kiedy wzmocnimy skład. Przed niedzielnym meczem z AZS-em Koszalin nie będzie to jednak możliwe - przyznaje szkoleniowiec wrocławian.
Na pewno do składu nie wróci Hasan Rizvić. Ze słoweńskim środkowym rozwiązano już umowę i Rizvić wyjeżdża z Wrocławia. W najbliższych dniach klub opuści także amerykański rozgrywający Ayinde Ubaka. W zespole pozostanie natomiast Dawan Robinson, który docelowo ma być podstawowym rozgrywającym (do tej pory dwukrotnie zaczynał mecz na ławce rezerwowych). - Wierzę, że gdy wprowadzi się do drużyny, pozna wszystkie zagrywki, będzie dla nas bardzo istotnym zawodnikiem - ocenia Urlep.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?